Były uczestnik cyklu Grand Prix w ubiegłym sezonie był jednym ze słabszych punktów gdańskiego zespołu, a przez wielu kibiców został okrzyknięty głównym winowajcą spadku Wybrzeża z Enea Ekstraligi. 32-latek chciał pozostać w gdańskiej drużynie i pomoc jej w awansie z pierwszej ligi. - Chciałem zostać w Wybrzeżu i prowadziliśmy rozmowy na ten temat, ale wciąż brakowało konkretów. Zależało mi na tym by jak najszybciej wyjaśnić kwestię przynależności klubowej i jak najszybciej rozpocząć przygotowania do sezonu. To zawsze większy komfort, gdy szybko poukłada się te sprawy i można skupić się tylko na budowaniu formy i parku maszyn - powiedział Tomasz Chrzanowski w rozmowie z portalem trojmiasto.pl.
Wychowanek Apatora Toruń jest już rozliczony z Wybrzeżem Gdańsk. Jest on trzecim seniorem w kadrze GTŻ. Wcześniej umowami z tym klubem związali się Chris Harris i Andriej Karpow.
Z kolei gdańszczanie skład zespołu mają skompletować do końca roku. Blisko jazdy w drużynie znad morza są Thomas H. Jonasson, Artur Mroczka, Zbigniew Suchecki i Renat Gafurow.
Źródło: trojmiasto.pl
Punktów to i on może w I lidze trochę zrobi, ale już go chyba nie lubię i tutaj nie chcę...