Szwed zdradza, dlaczego zdecydował się na podpisanie kontraktu w Unii Leszno. - Duży wpływ na moją decyzję miał leszczyński tor. Aby na nim wygrywać i być szybkim, trzeba się sporo napracować. Tor ma wiele ścieżek do jazdy i czuję, że jeżdżąc w Lesznie stanę się jeszcze lepszym żużlowcem - powiedział Fredrik Lindgren.
Klub z Wielkopolski prowadzi akcję "Secret Man". "Fredce" podoba się taka forma prezentacji nowych żużlowców. - To świetnie, że ludzie wciąż wymyślają nowe sposoby prezentowania zawodników. Nie ukrywam też, że wpływ na to, że podpisałem w Lesznie kontrakt, miał zarząd tutejszego klubu. Mają masę wspaniałych pomysłów, czego dowodem jest prowadzona akcja "Secret Man". Sternicy Unii mądrze myślą o przyszłości i widać, że wiedzą, co robią - dodał.
Lindgren łączony był także z klubami z Wrocławia i Bydgoszczy. Ostatecznie podpisał roczny kontrakt w Lesznie. KSM ósmego zawodnika tegorocznego cyklu Grand Prix, dla ENEA Ekstraligi wynosi 6,95.