Jarosław Hampel nie decyduje się na ocenę, która drużyna będzie głównym faworytem do mistrzostwa Polski, a jaki zespół pożegna się z ENEA Ekstraligą. - Szykuje się bardzo ciekawy sezon i teoretycznie ciężko jest powiedzieć, kto będzie głównym faworytem do medalu, a który zespół będzie walczył o spadek. Jakoś się nad tym nie zastanawiałem, skupiam się na sobie. Chcę się dobrze przygotować, aby w przyszłym sezonie udowodnić sobie, że wciąż należę do światowej czołówki. Zeszły rok nie był dla mnie zbyt udany, kontuzja wykluczyła mnie na trzy miesiące i bardziej myślę pod kątem swoich przygotowań, tego co mnie czeka w nowym zespole, środowisku, otoczeniu, żeby wszystko ładnie się poukładało. To, jaki zespół będzie mocny, a który słaby, to okaże się w trakcie sezonu. To wszystko powoduje, że liga będzie ciekawa. Kibice będą mieli z tego frajdę i czeka nas dużo niespodzianek - ocenił.
"Mały" po sześciu latach startów w Unii Leszno spodziewa się ciepłego przyjęcia podczas spotkania na stadionie im. Alfreda Smoczyka. - Życzyłbym sobie dobrego przyjęcia, bo odszedłem z Leszna bez nerwowego klimatu. Z kierownictwem zespołu pożegnałem się bardzo koleżeńsko, pomimo wcześniejszych rzeczy, które niezbyt dobrze się potoczyły. Pożegnaliśmy się z uściśnięciem dłoni i bez żadnych animozji, więc mam nadzieję, że kibice potraktują mnie przyjacielsko i cały stadion nie będzie na mnie gwizdał - dodał.
Wicemistrz świata z 2010 roku nie planuje wprowadzenia nowego cyklu przygotowań przed przyszłym sezonem. - Mam sprawdzony program przygotowań. W teamie nie wydarzy się nic wielkiego, zostajemy w takim samym składzie. Będę szedł tą samą drogą, którą szedłem w poprzednich latach, bo przecież z moją formą nigdy nie było problemów. Na początku rozgrywek chcę zgrać wszystkie sprawy sprzętowe, ale z tym też sobie poradzę - wyjaśnił Hampel.
Wychowanek pilskiej Polonii nie ukrywa, że myśli o starcie w Indywidualnych Mistrzostwach Europy. Od sezonu 2013 zawody te będą miały inną formułę niż dotychczas, która ma zapewnić rozgrywkom wysoki prestiż. - Być może zdecyduję się na start w tych zawodach, bo słyszałem, że to będą ciekawe rozgrywki. Mistrzostwa Europy nabrały fajnego obrazu i większego prestiżu. Formuła rozgrywania tych mistrzostw jest bardzo ciekawa, zawody odbędą się w fajnych miejscach. Zawodnicy, którzy zdeklarowali się już na udział, będą gwarantować dobry poziom sportowy i myślę, że skuszę się, aby wystartować w Mistrzostwach Europy - zakończył "Mały".