Jarosław Hampel: Szykuje się bardzo ciekawy sezon

Tegoroczne ruchy transferowe sprawiły, że przyszły sezon ENEA Ekstraligi będzie bardzo ciekawy. Wiele emocji towarzyszyło transferowi Jarosława Hampela.

Jarosław Hampel nie decyduje się na ocenę, która drużyna będzie głównym faworytem do mistrzostwa Polski, a jaki zespół pożegna się z ENEA Ekstraligą. - Szykuje się bardzo ciekawy sezon i teoretycznie ciężko jest powiedzieć, kto będzie głównym faworytem do medalu, a który zespół będzie walczył o spadek. Jakoś się nad tym nie zastanawiałem, skupiam się na sobie. Chcę się dobrze przygotować, aby w przyszłym sezonie udowodnić sobie, że wciąż należę do światowej czołówki. Zeszły rok nie był dla mnie zbyt udany, kontuzja wykluczyła mnie na trzy miesiące i bardziej myślę pod kątem swoich przygotowań, tego co mnie czeka w nowym zespole, środowisku, otoczeniu, żeby wszystko ładnie się poukładało. To, jaki zespół będzie mocny, a który słaby, to okaże się w trakcie sezonu. To wszystko powoduje, że liga będzie ciekawa. Kibice będą mieli z tego frajdę i czeka nas dużo niespodzianek - ocenił.

"Mały" po sześciu latach startów w Unii Leszno spodziewa się ciepłego przyjęcia podczas spotkania na stadionie im. Alfreda Smoczyka. - Życzyłbym sobie dobrego przyjęcia, bo odszedłem z Leszna bez nerwowego klimatu. Z kierownictwem zespołu pożegnałem się bardzo koleżeńsko, pomimo wcześniejszych rzeczy, które niezbyt dobrze się potoczyły. Pożegnaliśmy się z uściśnięciem dłoni i bez żadnych animozji, więc mam nadzieję, że kibice potraktują mnie przyjacielsko i cały stadion nie będzie na mnie gwizdał - dodał.

Żużel na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów speedway'a! Kliknij i polub nas

Wicemistrz świata z 2010 roku nie planuje wprowadzenia nowego cyklu przygotowań przed przyszłym sezonem. - Mam sprawdzony program przygotowań. W teamie nie wydarzy się nic wielkiego, zostajemy w takim samym składzie. Będę szedł tą samą drogą, którą szedłem w poprzednich latach, bo przecież z moją formą nigdy nie było problemów. Na początku rozgrywek chcę zgrać wszystkie sprawy sprzętowe, ale z tym też sobie poradzę - wyjaśnił Hampel.

Wychowanek pilskiej Polonii nie ukrywa, że myśli o starcie w Indywidualnych Mistrzostwach Europy. Od sezonu 2013 zawody te będą miały inną formułę niż dotychczas, która ma zapewnić rozgrywkom wysoki prestiż. - Być może zdecyduję się na start w tych zawodach, bo słyszałem, że to będą ciekawe rozgrywki. Mistrzostwa Europy nabrały fajnego obrazu i większego prestiżu. Formuła rozgrywania tych mistrzostw jest bardzo ciekawa, zawody odbędą się w fajnych miejscach. Zawodnicy, którzy zdeklarowali się już na udział, będą gwarantować dobry poziom sportowy i myślę, że skuszę się, aby wystartować w Mistrzostwach Europy - zakończył "Mały".

Komentarze (510)
avatar
robert1234
28.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to nie chodzi o ciebie Jarku tylko o falubaz . 
gregul
27.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tak w Mistrzostwach Europy się zdecyduje Jarek na starty bo tam lepsza kasa niż w GP ,a nie dobry poziom sportowy.U Leigh Adamsa na turnieju pożegnalnym w Australi też był wysoki poziom sportow Czytaj całość
piotrs1971
27.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Straciłem szacunek dla człowieka o nazwisku Hampel. Wierzyłem, kibicowałem, trzymałem kciuki, a Ty okazałeś... 
Dau
27.12.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
avatar
Pomidor
26.12.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
J.Hampel nigdy nie był wychowankiem U.L. Coś takiego jak "patriotyzm" klubowy umarło pod koniec lat 90-tych.Teraz najważniejsze dla zawodników jest to żeby mieć wypłacalny klub,sponsorów płacąc Czytaj całość