Zawodnik, który kilka dni temu związał się kontraktem z Wybrzeżem Gdańsk, bardzo ceni sobie jazdę na desce snowboardowej. - Tak naprawdę nigdy nie byłem zwolennikiem sportów zimowych, ale "deskuję" od trzech lat. W snowboardzie zakochałem się podczas obozu przygotowawczego z Wybrzeżem w Szklarskiej Porębie, gdy zabrał nas tam trener Chomski. Z Rzeszowa, gdzie mieszkam, mam blisko do Bieszczad, więc zimą jestem częstym gościem na stokach. Deska to dla mnie naprawdę niesamowita "zajawka" - powiedział w rozmowie z serwisem trojmiasto.pl. Podkreślił również, że jazda na snowboardzie pozwala zachować mu kontakt z prędkością.
źródło: trojmiasto.pl
"Wielbiciele" z tarasu restauracji Adriano.