Okazuje się, że najpoważniejszymi kandydatami do zasilenia nadmorskiej ekipy są dwaj Szwedzi - Magnus Zetterstroem i David Ruud. Pierwszy z nich w przeszłości przywdziewał już plastron Wybrzeża Gdańsk w latach 2008-2011 i to z całkiem niezłym skutkiem. "Zorro" nie zapisze ubiegłorocznego sezonu po stronie plusów w swojej karierze. Co prawda awansował z Lechmą Start Gniezno do najwyższej klasy rozgrywkowej, ale w kluczowych spotkaniach rundy play-off został odsunięty ze składu na rzecz wypożyczonego Alesa Drymla. W ostatnich dniach grudnia Szwed zjawił się w Gdańsku i rozmawiał z działaczami Wybrzeża o jego ewentualnych startach nad morzem. Zetterstroem zapewnia, że jest gotowy na walkę o miejsce w składzie i zdaje sobie sprawę, że może być zawodnikiem oczekującym.
Z kolei David Ruud ma za sobą dwa sezony spędzone w GTŻ-cie Grudziądz. To właśnie on był brany pod uwagę w pierwszej kolejności przez działaczy gdańskiego klubu, ale ze względu na rozmowy z Zetterstroemem nie podjęto jeszcze ostatecznej decyzji. Ruud również nie ma za sobą udanego sezonu. Główną przyczyną jego słabszych wyników były z pewnością ciągłe kontuzje. Mimo tego zawodnik z kraju "Trzech Koron" niejednokrotnie udowodnił, że jest wartościowym zawodnikiem. W szwedzkiej Elitserien był solidnym punktem Elit Vetlandy, a w polskiej lidze poprowadził GTŻ do zwycięstwa w Ostrowie z miejscową Ostrovią.
Na jaki wariant zdecydują się sternicy Wybrzeża? Decyzja powinna zapaść w najbliższych dniach.
żródło: trojmiasto.pl