"Rywale powinni się nas obawiać" - echa prezentacji Stelmetu Falubazu 2013

Dawid Borek 14 Stycznia 2013, 08:57

Nim zawodnicy Stelmetu Falubazu wzięli udział w prezentacji drużyny, Jarosław Hampel i Piotr Protasiewicz zbierali pieniądze w ramach WOŚP. Jeszcze przed oficjalną imprezą wystąpił Wojciech Gąssowski, a chwilę po koncercie przeprowadzono charytatywne aukcje.

Żużel na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów speedway'a! Kliknij i polub nas.

Jako pierwsi na scenie pojawili się piłkarze zielonogórskiego KSF-u, których publiczność zgromadzona na stadionie przy ulicy Wrocławskiej 69 przywitała gromkimi brawami. Kilka minut później wyświetlono film podsumowujący miniony sezon w wykonaniu drużyny z Zielonej Góry, a następnie oczy kibiców zwrócone były na szkolnych koordynatorów, którzy bezinteresownie pomagają klubowi spod znaku Myszki Miki.

W prezentacji wzięli udział wszyscy żużlowcy Stelmetu Falubazu. W Winnym Grodzie pojawił się także wypożyczony do Polonii Bydgoszcz Aleksandr Łoktajew, którego zgromadzeni sympatycy czarnego sportu bardzo ciepło przywitali. Młody Rosjanin występujący w barwach Ukrainy podpisał nowy kontrakt i po sezonie 2013 ponownie będzie jeździł w żółto-biało-zielonych barwach co najmniej do końca roku 2015.

• Rafał Dobrucki: Maczałem w tym palce

Na imprezie zorganizowanej przy Wrocławskiej 69 nie zabrakło również Adama Strzelca, który w zbliżających się rozgrywkach będzie najprawdopodobniej reprezentował Włókniarza Częstochowa. Podczas prezentacji podpisano także kontrakt z Kamilem Adamczewskim. Wychowanek Unii Leszno związał się z zielonogórskim klubem na kolejne dwa lata i obok Patryka Dudka ma stanowić o sile formacji młodzieżowej zespołu z Zielonej Góry. - Maczałem palce w tej sprawie. Myślę, że jego obecność w zespole będzie z korzyścią dla nas i dla niego. W Lesznie byłby nadal zawodnikiem, który byłby oczekującym. Tam Piotr Pawlicki i Tobiasz Musielak to zawodnicy, którzy okrzepli już jako główni juniorzy Unii. Od dawna próbowaliśmy przechwycić Kamila do Zielonej Góry. Jego mechanikiem był i jest ktoś, kto współpracował ze mną wiele lat i myślę, że to też w pewien sposób miało wpływ. Kamil zresztą też chciał przyjść do Falubazu i cieszę się, że to się udało - powiedział trener czwartej ekipy minionych rozgrywek ENEA Ekstraligi.

W krótkich komentarzach zawodnicy nie ukrywali, że chcą powalczyć o mistrzowski tytuł. Piotr Protasiewicz zaznaczył, że Stelmet Falubaz to drużyna z wielkim charakterem i właśnie ten element będzie główną bronią zespołu prowadzonego przez Rafała Dobruckiego.