Robert Miśkowiak dla SportoweFakty.pl: Nie bałem się Ekstraligi
Robert Miśkowiak kolejny raz rozważał jazdę w Ekstralidze i znów wybrał tę na torach pierwszej ligi. Zawodnik przekonuje, że nie wystraszył się wyzwania i był gotowy, żeby walczyć z najlepszymi.
Obecnie Robert Miśkowiak, który zdecydował się na starty w Wybrzeżu Gdańsk, spokojnie przygotowuje się do nowego sezonu. Zawodnik zamierza, podobnie jak przed rokiem, być wiodącą postacią w pierwszoligowej rywalizacji. - Trwają treningi ogólnorozwojowe. Pracuję nad wytrzymałością, siłą i szybkością. Wszystko idzie zgodnie z planem, podobnie jest zresztą w przypadku przygotowań sprzętowych. Zamówiłem nowe części i do końca lutego motocykle na pewno będą stać gotowe do ligowej rywalizacji - tłumaczy w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Robert Miśkowiak.
Zawodnik jest przekonany, że gdański tor, który uchodzi za bardzo wymagający, będzie jego atutem. Miśkowiak nie ma najmniejszych obaw i twierdzi, że kilka treningów sprawi, że pozna doskonale swój domowy tor. - Ten tor na pewno jest specyficzny i wymaga dopasowania, ale podobnie było w Lublinie. Tam czekała mnie też wyzwanie i sobie poradziłem. Życzyłbym sobie ,aby tym razem było tak samo - wyjaśnia Miśkowiak.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>