5 
Miniony tydzień Patryk Dudek spędził w Mrzeżynie, gdzie odbywał specjalne ćwiczenia z grupą kickboxerów pod okiem zaprzyjaźnionego trenera. - Na pewno za nami bardzo ciężki wysiłek. Trener Tomasz Pasek nie oszczędzał nas. Było naprawdę trudno, ale myślę, że z pozytywnym skutkiem. Trenowaliśmy razem z kickboxerami. Dopasowaliśmy się do ich grupy. Poza porannymi biegami mieliśmy szybkościowe treningi na dużej sali gimnastycznej. Z kolei wieczorami ćwiczyliśmy na mniejszej sali, gdzie poznawaliśmy różne techniki wali. Myślę, że przyda nam się to w życiu i wzmocni niektóre partie naszych mięśni - powiedział "DuZers" w rozmowie z Radiem Zielona Góra.
Czy według zielonogórskiego juniora styczeń i luty pozwalają nie myśleć o żużlu? - Jest to trochę luźniejszy czas, ale ciężko w ogóle o to. Teraz muszę skupić się na zakończeniu rozmów ze sponsorami, przygotowaniu kevlarów czy obszyciach motocykli. To niby łatwe sprawy, ale trzeba przysiąść nad tym i pomyśleć, aby wszystko dobrze wyglądało. Chłopacy będą w najbliższym czasie składać motocykle, także nie ma zastoju. Cały czas coś się dzieje - przyznał Patryk Dudek.
Źródło: rzg.info.pl
na Instagramie 
na Facebooku 
