Robert Dowhan wierzy, że spotkania żużlowe na platformie NC+ będą transmitowane w najlepszej jak do tej pory jakości. Prezes Stowarzyszenia zaznacza jednak, że liczył na znacznie większe wpływy ze sprzedaży praw medialnych platformie NC+.
-Jak to wszystko wejdzie w życie, to wtedy okaże się, czy był to dobry wybór. Mam nadzieję, że będziemy świadkami transmisji, które mają być diametralnie inne jeżeli chodzi o jakość. Tak profesjonalne stacje do tej pory robiły profesjonalne transmisje z innych dziedzin sportowych i tak samo ma być w przypadku żużla. Ja bardzo się z tego powodu cieszę. Liczyłem tylko na dużo większe wpływy związane ze sprzedażą praw medialnych. Nasza dyscyplina jest drugą po piłce nożnej pod względem frekwencji na stadionach i przed telewizorami. Liczyłem, że w tym roku przetarg będzie wyglądał zupełnie inaczej, niż trzy lata temu. Tak się niestety nie stało i szkoda, że te prawa wyceniane są tak nisko. Natomiast zawsze jest to lepsze rozwiązanie, niż w przypadku braku umowy z jakąkolwiek telewizją i bez dodatkowych wpływów finansowych. Ta różnica jest kolosalna i wdać, że mamy jeszcze dużo do zrobienia. Była szansa na dofinansowanie klubów i zamknięcie budżetów w klubach - powiedział na łamach portalu falubaz.com Robert Dowhan.
Zgodnie z umową pieniądze za transmisje meczów ENEA Speedway Ekstraligi podzielone zostaną na wszystkie dziesięć klubów żużlowych. Z taką decyzją nie zgadzają się sternicy zielonogórskiego klubu.
- Uważam, że tak nie może być. Mamy podział w postaci play-offów, które wyłaniają zespoły walczące do końca, oraz te, które mają wakacje. W sezonie 2012 w Gdańsku telewizja była chyba raz, natomiast w Zielonej Górze kilka razy i ten przekaz medialny był całkiem inny. Rzeszów również dostał tyle samo pieniędzy, a w wakacje zakończył sezon. Nie było to fair w stosunku do klubów z Tarnowa, Gorzowa, Torunia oraz Zielonej Góry, które walczyły do października. Rozgrywki toczyły się dalej, a podział pieniędzy był taki sam dla wszystkich. Tego nie ma w piłce nożnej i dlatego poruszyliśmy ten temat na ostatnim zebraniu. To nie jest tak, że chcemy, aby większe pieniądze należały się konkretnym klubom. Sport jest nieprzewidywalny i większe pieniądze będą należały się tym klubom, które osiągną najlepszy wynik. Dzisiaj nie wiemy jaki to będzie klub - przyznaje Dowhan.
Źródło: falubaz.com
pozdrowienia dla całej Żużlowej Polski