"Pepe" nie jest zwolennikiem wprowadzania elementów tytanowych. - Nie mam swojego zdania, jeśli chodzi o tłumiki. Jeśli będą faktycznie lepsze i zgodne z przepisami to czemu nie? Jeśli natomiast chodzi o tytan to nie uważam to za dobre posunięcie. Ta nowość tylko podroży i tak już drogi i trudno dostępny sprzęt. Uważam, że sport żużlowy to nie wyścigi motocyklowe, gdzie trwa rywalizacja potężnych koncernów typu Yamaha, BMW, Honda czy Kawasaki. W żużlu jest jedna firma, monopolista, czyli GM, bo Jawa praktycznie jest już nieżywa - wytłumaczył na swojej stronie internetowej kapitan Stelmet Falubazu Zielona Góra.
- Wrzucanie nowości na te kilkaset silników sprzedawanych w roku nie jest dobrym posunięciem. Po pierwsze wychodzi to za późno, bo sezon za pasem i tunerzy nie do końca są na to przygotowani. Wprowadzi to tylko zamieszanie. Wydaje mi się, że lepiej byłoby to wprowadzić w sezonie 2014,żeby cały rok był na testy. Takie jest moje zdanie, ale uważam, że dużo korzystniejsze byłoby wycofanie z tego pomysłu - dodał Piotr Protasiewicz.
Źródło: pepe.pentel.pl