Peter Karlsson w Polsce reprezentował już barwy jedenastu klubów, licząc to, że w Ostrowie ścigał się w dwóch różnych zespołach - Klubie Motorowym i Ostrovii. Właśnie jednak w Ostrowie spędził najwięcej sezonów w swojej bogatej karierze w polskich klubach. Ten rok będzie piątym dla "Pikeja" w mieście z południowej Wielkopolski. - Podoba mi się w Ostrowie, a najważniejsze to jeździć tam, gdzie czujesz się dobrze. Mnie jest dobrze w Ostrowie, a jak widać klub też był zainteresowany moimi dalszymi startami. Szybko więc doszliśmy do porozumienia. Mam nadzieję, że kibice też są zadowoleni, że zostałem. Wiem, że fani w Ostrowie są wspaniali i zasługują na lepsze wyniki niż w zeszłym roku - powiedział dla SportoweFakty.pl Peter Karlsson.
Zdaniem doświadczonego Szweda zespół Ostrovii w tym roku jest silniejszy niż w poprzednich rozgrywkach. - Doszli do nas dwaj doświadczeni Polacy - Michał Szczepaniak i Adam Skórnicki. Ten pierwszy zna ostrowski tor jak własną kieszeń, bo przecież stąd pochodzi. Skórnicki z kolei to jeden z lepszych polskich żużlowców. Będziemy mieli solidny zespół, który moim zdaniem stać na miejsce w play-off. To będzie nasz cel, a żeby go zrealizować musimy wygrać wszystkie mecze u siebie i poszukać gdzieś punktów na wyjeździe - uważa Peter Karlsson.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
W zeszłym sezonie Ostrovia spisywała się dobrze na własnym torze, ale mankamentem zarówno całej drużyny, jak i samego Petera Karlssona były mecze wyjazdowe. - Musimy to poprawić. Uważam, że właśnie w lepszej postawie na wyjazdach tkwi klucz do sukcesów w tym roku - dodaje Szwed.
Peter Karlsson w przerwie zimowej dużo biega, ale także uprawia narty biegowe. - Przygotowuję się podobnie, jak w poprzednich latach. Dużo biegam na nartach, bo to świetny trening kondycyjny przed sezonem żużlowym. Jeszcze około 6 tygodni i wyjedziemy na tor. Pierwsze zawody mam zaplanowane 10 marca w turnieju jubileuszowym Fredrika Lindgrena. Być może wcześniej uda mi się odjechać jakieś treningi. Jeśli będzie taka potrzeba i trener będzie chciał, może przyjadę na jakieś sparingi do Ostrowa. Tutejszy tor znam jednak bardzo dobrze, więc specjalnych przygotowań nie będę musiał przechodzić - wyjaśnia żużlowiec Ostrovii.
Peter Karlsson w tym roku skończy 44 lata, ale na razie po głowie nie chodzą mu myśli o zakończeniu kariery. - Fizycznie czuję się znakomicie. Ciało na razie nie odmawia mi posłuszeństwa. Jeśli tylko będę dobrze punktował, zamierzam ścigać się dalej. Żużel mnie bawi i chcę nadal go uprawiać - kończy nasz rozmówca.