Po sezonie 2012 rzeszowski tor został dobrze przygotowany do zimy. - Był dosypany materiał, wprawdzie niewiele. Tor jest przygotowany do sezonu i jak tylko pozwoli pogoda to będziemy chcieli jak najszybciej na niego wyjechać - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Dariusz Śledź.
W zeszłym roku zawodnicy PGE Marmy wyjechali na swój obiekt stosunkowo późno, a wszystko przez przebudowę Stadionu Miejskiego w Rzeszowie. W pierwszych spotkaniach ligowych, Żurawie nie dysponowały atutem własnego toru. Dariusz Śledź liczy, że na początku sezonu 2013 będzie inaczej i rzeszowianie przystąpią do rozgrywek po odbytych treningach na swoim owalu.
- Mam nadzieję, że już od pierwszych spotkań będziemy dysponować atutem własnego toru. Jak wiadomo, wszystko zależy od pogody. Bardzo byśmy chcieli, żeby aura była dla nas łaskawa i żebyśmy mogli jak najwcześniej wejść na nasz domowy obiekt. Nie ma to jak pierwsze treningi u siebie i dobre przygotowanie się do pierwszych spotkać. Wiadomo jak to było w tamtym roku - zakończył były żużlowiec.
Gdyby pogoda na Podkarpaciu nie była sprzyjająca, rzeszowianie udadzą się na kilkudniowe zgrupowanie do chorwackiego Gorican.