Gary Havelock zakończył karierę

Były mistrz świata [tag=2734]Gary Havelock[/tag] podjął decyzję o zakończeniu sportowej kariery. Brytyjczyk od kilku miesięcy zmaga się z kontuzją ramienia.

W tym artykule dowiesz się o:

44-letni zawodnik stracił czucie w ramieniu i doznał 14 złamań kości w meczu Pucharu Ligi Premier League 23 marca 2012 roku. - Mam mieszane uczucia informując o końcu kariery ze skutkiem natychmiastowym. Moja walka z urazem nerwa w ramieniu zaszła już daleko. Teraz staram się, by powróciło czucie, więc jazda na motocyklu jest niemożliwa. Nigdy nie chciałem tak zakończyć kariery, ale to czeka każdego z nas. Czuje się szczęśliwy z powodu mojej długiej, owocnej kariery. Robiłem to co kochałem, jeździłem szybko na motocyklu. To był przywilej i honor reprezentować swój kraj i jeździć dla wielu światowych klubów. Chciałbym podziękować ludziom, którzy pomogli mi podczas mojej kariery, przede wszystkim mojej rodzinie. Mam wiele wspomnień, którymi mogę się podzielić. Teraz muszę się skoncentrować na powrocie do pełni sprawności i rozpocząć nowy rozdział w moim życiu - powiedział Gary Havelock.

Największym sukcesem Brytyjczyka był wywalczony we Wrocławiu w 1992 roku tytuł mistrza świata. Polskie tory były dla niego szczęśliwe, bowiem pięć lat wcześniej w Zielonej Górze sięgnął po złoty medal wśród juniorów.

W czasie swojej kariery Havelock w swojej rodzimej lidze reprezentował barwy klubów z Middlesbrough, King’s Lynn, Wolverhampton, Bradford, Eastbourne, Poole, Peterborough i Arena-Essex.

Przez wiele lat startował także w Polsce, gdzie był jeźdźcem Stali Gorzów, Włókniarza Częstochowa, Stali Rzeszów, Polonii Piła, Speedway Miszkolc i Wybrzeża Gdańsk.

{"id":"","title":""}

Komentarze (49)
avatar
MarcinSTALG
24.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trochę czasu minęło, gdy ostatni raz jeździł na polskich torach ale jednak będzie go brakować tak samo jak Jason'a 
avatar
RECON_1
24.02.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
pozwole sobie wrzucic pamietny bieg z 2004 roku miedzy Garym a Marcinem rempala...oj piekna walka to byla... 
avatar
Nevermore
23.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Havelock nie był wielkim artystą speedway'a, a tytuł, który zdobył, to ( jak niektórzy piszą ) był fart i z tym się zgodzę. Miał swój dzień i to wykorzystał. Moim zdaniem nie należał nigdy do Czytaj całość
avatar
BeKaeS
23.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Anglia z roku na rok traci ciągle riderów... zaczeło się od Chrisa Louisa, Marka Lorama, Davida Norrisa, Carla Stonehewera, Deana Barkera, Andy Smitha... teraz Gary Havelock już nie muszę wspom Czytaj całość
DM
23.02.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
powoli stara gwardia sie wykrusza,dzis zegnamy postać z pewnością barwną,wielką osobowość i charyzmę dzieki Gary za te lata fajnego ścigania