W Rzeszowie wierzą w juniorów. Półtorak: Sówka może wygrać z każdym

Skład PGE Marmy Rzeszów wydaje się silniejszy niż przed rokiem. Na papierze jednak rzeszowska formacja młodzieżowa nie prezentuje się zbyt okazale.

W naszym niedawnym zestawieniu, które obrazowało siłę poszczególnych formacji młodzieżowych klubów ENEA Ekstraligi, PGE Marma Rzeszów zajęła szóstą pozycję. Rzeszowianie wierzą jednak, że potencjał ich młodzieży jest znacznie większy. Marta Półtorak uważa nawet, że juniorzy jej klubu nie odstają umiejętnościami od reprezentantów innych ekip. - Moim zdaniem na pewno mocno nie odstajemy. Łukasz Sówka potrafi wygrać z każdym juniorem. Dla Marco poprzedni sezon był pierwszym w Polsce i to od razu na torach Ekstraligi. Powiem szczerze, że on był bardzo przerażony i spięty. Myślę, że ten sezon będzie w jego wykonaniu już zdecydowanie lepszy. Jest jeszcze Łukasz Kret i uważam, że nasi juniorzy nawiążą walkę z tymi najlepszymi w kraju. Zgadzam się jednak, że pary młodzieżowe ekip z Leszna i Zielonej Góry są najmocniejsze - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Marta Półtorak.

Szefowa rzeszowskiego klubu podkreśla również, że w przypadku juniorów przewidywanie ich postawy przed początkiem sezonu jest szczególnie trudne. Każdy z nich jest bowiem w stanie nagle eksplodować formą i notować bardzo dobre wyniki. - To rzeczywiście bardzo trudne. Ja jestem jednak spokojna i uważam, że nasza para poradzi sobie w Ekstralidze - przekonuje Półtorak.

Rzeszowianie cały czas nie zapominają także o szkoleniu młodych zawodników. W ostatnim czasie z Rzeszowa nie wychodzili utalentowani młodzieżowcy, ale działacze i trener nie zamierzają się poddawać i cały czas ciężko pracują, żeby to zmienić. - Pracujemy cały czas, ale to nie jest proste. Młodzież jest dziś bardzo wygodna i woli obecnie inne rozrywki. Komputer zdecydowanie wygrywa z ostrą walką, nie mówiąc już o ciężkiej pracy na treningach. W przeszłości bywało zresztą tak, że wielu chłopakom takie życie się nie podobało. Pierwszy upadek na torze powodował, że przyszły adept się wycofywał. Szkolenie u nas było, jest i będzie. Mamy w szkółce kilkunastu zawodników. Liczby nie są ważne. Czasami jest tak, że jest jeden zawodnik, ale dobry, a czasami kluby mają ich wielu bez samozaparcia sportowego. Być może uda nam się w niedługim czasie wychować solidnego zawodnika. Chciałabym, żeby tak było, bo dobrze, kiedy w klubie jeżdżą wychowankowie - tłumaczy Marta Półtorak.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Marta Półtorak uważa, że Łukasz Sówka może wygrać z każdym juniorem w kraju
Marta Półtorak uważa, że Łukasz Sówka może wygrać z każdym juniorem w kraju
Źródło artykułu: