Wodniczak dla SportoweFakty.pl: Artur Bieliński jest dla mnie przegrany

Ostrowski żużel wychodzi na prostą. Niedawno zaczął go wspierać sponsor tytularny, a wkrótce być może dołaczy nowa firma, która zostanie sponsorem strategicznym.

Rozmowy z kolejną firmą, która miałaby w znaczącym stopniu wesprzeć ostrowski żużel, nieco się przeciągają, ale warto podkreślić, że kibice nie powinni się obawiać. Szanse na pozyskanie sponsora strategicznego są bowiem nadal bardzo duże. - Owszem, to się przedłuża, a dzieje się tak, ponieważ firma, która ma z nami współpracować, zastanawia się nad produktem, który chce promować poprzez sponsoring - tłumaczy w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Mirosław Wodniczak.

Wsparcie kolejnej firmy jest bardzo ważne dla ostrowskiego klubu. MDM Komputery Ostrovia Ostrów cały czas pracuje nad zamknięciem budżetu na nowy sezon. - Rozmowy zmierzają we właściwym kierunku. W ich prowadzenie zaangażowały się najwyższe władze miasta i bardzo za to im dziękuję. Wydaje mi się, że to kwestia czasu. Być może tydzień, a być może dwa tygodnie. Nie chcę jednak nic mówić na sto procent, dopóki nie dopełnimy wszystkich formalności. Wsparcie tego sponsora to dla nas naprawdę ważna sprawa. Pozwoli ono na pewien spokój i lepsze funkcjonowanie naszego zespołu w trakcie rozgrywek - wyjaśnia Wodniczak.

Sytuacja ostrowskiego żużla jest znacznie lepsza niż wcześniej. Warto jednak zauważyć i podkreślić pracę, jaką musieli wykonać działacze. Problemów w Ostrowie bowiem nie brakowało. Wiele z nich wynikało z funkcjonowania poprzedniego podmiotu. Jak się okazuje, jego prezes klubu Artur Bieliński nie zostawił obecnym działaczom najłatwiejszego zadania. - Każdy, kto był blisko ostrowskiego żużla, wie chyba, jakie relacje łączyły członków zarządu. One odnosiły się też do Artura Bielińskiego. Tymczasem prawda jest taka, że byłoby nam tej zimy znacznie łatwiej, gdyby nie jakieś nowości, które co chwilę wypływały. Pewne długi Artur Bieliński pochował i spływały one do klubu w późniejszym czasie. Dla mnie taka osoba jest przegrana. Takich rzeczy nie robi się swoim kolegom, z którymi pozostawało się w tak bliskich stosunkach. Nie oceniam już go jako prezesa. Dla mnie nie zachował się po prostu jak kolega - skomentował prezes MDM Komputery Ostrovia Ostrów.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Mirosław Wodniczak bardzo negatywnie ocenia zachowanie poprzedniego prezesa Artura Bielińskiego
Mirosław Wodniczak bardzo negatywnie ocenia zachowanie poprzedniego prezesa Artura Bielińskiego
Komentarze (18)
avatar
Gzegozenek
5.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Wodniczak,a gdzie pan był jak nie w zarządzie? Takimi byliście kolegami,a teraz udajesz pan że nic nie wie. Jak narazie to jeszcze nic pan nie wskórał,poza sponsorem,co zresztą pan Bieliń Czytaj całość
avatar
zibikar
3.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
ciekawe że członkowie zarządu nic o sytuacji w klubie przez 3 lata nie wiedzieli , aż trudno w to uwierzyć gdyż stowarzyszenia nie są zarządzane jednoosobowo. 
arekPL
3.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Bieliński był "oddany" żużlowi w Ostrowie chyba do czasu jak się można było przy okazji "obłowić" . Mnie zastanawiała skala długów, najpierw dwieście ileś, potem koło 300 następnie między 300-4 Czytaj całość
avatar
milko
2.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
prezesie powodzenia, ten klub jeszcze nie był tak profesjonalnie zarządzany jak teraz. Obecnie wszystko jest jawne i przejrzyste, więc sponsorzy chętnie powracają... życzę tylko teraz życzliwyc Czytaj całość
avatar
Detax
2.03.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
tekst Ten klub ma ambicje, w I lidze wszystko jest realne, więc stawiam na wejście Ostrovii do Ekstraligi :D