SportoweFakty.pl sprawdziły czy taka sytuacja ma miejsce. - Chciałabym to zdementować. Zadłużenie takie potwierdzaliśmy na koniec roku 2012. Jednak przez ostatnie dwa miesiące robiliśmy wszystko, by tą kwotę spłacić i bez problemów otrzymać licencję na starty w lidze. Na chwilę obecną zostały nam do spłacenia bardzo małe kwoty, o których w związku z brakiem rozliczenia finansowego nie mieliśmy pojęcia. Jesteśmy w stałym kontakcie z firmami wobec których widnieje zadłużenie i zostanie ono w najbliższych dniach całkowicie uregulowane - mówi Patrycja Smętek, dyrektor ostrowskiego klubu.
Kilka tygodni temu o poprawiającej się sytuacji finansowej w Ostrowie Wielkopolski na naszych łamach mówił również Mirosław Wodniczak, prezes spółki ŻKS Ostrovia. - Najgorsze jest już za nami. Otrzymaliśmy nawet wiadomość z Polskiego Związku Motorowego, że na 1 lutego byliśmy jedynym klubem, który wywiązał się z tych najważniejszych kwestii.
Teraz sternicy ostrowskiego klubu są już myślami przy sezonie 2013. - Budujemy budżet na nowy sezon. Środki pozyskane od sponsorów są przeznaczone już na zabezpieczenie zawodników i firm współpracujących z naszym klubem w najbliższym roku - poinformowała Patrycja Smętek.