Kenneth Bjerre wraz z między innymi Mikkelem B. Jensenem i Peter Kildemandem przebywa w King's Lynn, gdzie odbywa treningi na miejscowym torze. - To fajne uczucie wrócić ponownie na motocykl. Jestem bardzo zadowolony z treningów, bo ostatni raz jeździłem na motorze sześć miesięcy temu. Po kontuzji nie czuję żadnego bólu w nodze, co pokazuje, że ciężka praca podczas zimy i rehabilitacja przyniosła pożądane efekty - powiedział Duńczyk po poniedziałkowym treningu specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl.
Filigranowy żużlowiec jest zadowolony z pracy swoich motocykli. - Bardzo wierzę w swój sprzęt i jestem pewien, że mnie nie zawiedzie. Moje motocykle są szybkie i odpowiadają mojemu stylowi jazdy, wszystko idealnie pasuje. Nie jeździłbym na motocyklach, które mi nie odpowiadają - dodał.
Starszy z braci Bjerre już niedługo rozpocznie nowy sezon. - Przez kilka kolejnych dni będę trenował w King's Lynn. Pierwsze zawody odjadę 15 marca w Coventry, będzie to turniej indywidualny. Dzień później polecę do Polski na spotkanie w Lesznie przeciwko mojemu staremu zespołowi z Wrocławia - zakończył zawodnik Fogo Unii Leszno.