Grzegorz Walasek: Nie zakładam żadnych awansów

Eliminacje do Grand Prix Challenge dla Grzegorza Walaska ułożyły się znakomicie. Najpierw wystartował on bowiem z Rundzie Kwalifikacyjnej na doskonale znanym sobie torze w Częstochowie i wygrał. W półfinale w szwedzkiej Motali "Greg" był czwarty. To również doskonale znany Walaskowi tor, gdyż na co dzień w Szwecji Polak startuje w miejscowej Piraternie.

Rafał Malinowski
Rafał Malinowski

Finał GP Challenge odbędzie się w Zielonej Górze, a więc na torze, na którym Grzegorz Walasek się wychował i startuje po dziś dzień. Kapitan ZKŻ-u Kronopol podchodzi jednak z dystansem do niedzielnego finału. - Oglądając Grand Prix w telewizji, bynajmniej ostatnie, myślę że wolę jednak oglądać niż jeździć. Nie zakładam żadnych awansów. Pojadę na tyle na ile będę mógł, na tyle na ile będę w tym dniu dobry. Jeśli się uda to będzie fajnie, jeśli nie to będą oglądał dalej Grand Prix - stwierdził Walasek.

Nie podlega jednak żadnej dyskusji fakt, iż Walasek w niedzielnym finale będzie jednym z faworytów. Dodajmy, że w ostatnich występach ligowych z Unią Leszno i Unibaksem Toruń aktualny brązowy medalista IMP zdobył na zielonogórskim torze 15 i 17 pkt.! Awans do Grand Prix 2009 wywalczy jednak tylko czołowa trójka zawodników.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×