Ta dwójka wraz z byłym prezesem Polonii Bydgoszcz Lechem R., Edwardem P. i Bogdanem S. była oskarżona o niezgodne z przeznaczeniem wykorzystanie pieniędzy przyznanych klubowi przez urząd miasta Bydgoszczy. Z dotacji żużlowiec miał otrzymać wynagrodzenie.
Swoją decyzję sąd argumentował tym, że Tomasz G. nie zarządzał klubem i nie brał udziału w podziale środków z miasta.
Źródło: Express Bydgoski
Źródło artykułu: