Na twardym i zmrożonym, ale odpowiednim do pierwszych treningów torze trenowali dzisiaj zawodnicy GKM-u Grudziądz. "Chrzanek" liczy, że zima opuści niedługo Polskę na dobre i będzie mógł powoli dopasowywać swoje motocykle do grudziądzkiej nawierzchni. - Zima nie chce odpuścić i czekamy na przejaśnienie, ale na razie coś wolno to idzie. Tor jest zmrożony i trzeba uważać. Na wyjeździe z parkingu nawierzchnia już się trochę inaczej zachowuje i to nie są jeszcze takie warunki na które byśmy liczyli - przyznaje torunianin w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Chrzanowski korzystał w poniedziałek z rezerwowego motocykla z silnikiem czeskiej marki Jawa i starym typem tłumika. - Przy ujemnych temperaturach ten sprzęt trzeba odpowiednio przejechać. Cały motocykl zachowuje się trochę inaczej i brakuje tej amortyzacji, ale spokojnie można pierwsze kółka pokręcić. Myślałem, że będzie jeszcze zimniej, ale da się wytrzymać.
Tak naprawdę w tym momencie tylko nieliczne kluby mają możliwości do odbycia treningów. Okazuje się, że z względu na niekorzystne warunki pogodowe rozważane jest nawet przesunięcie drugiej kolejki! - Jeżeli chodzi o odwołanie inauguracji, to chyba wszyscy się z tą decyzją zgadzają. W ostatnim czasie miałem okazję do rozmowy z prezesem Speedway Ekstraligi - Wojciecha Stępniewskiego i władze speedwaya w Polsce zastanawiają się nawet nad przesunięciem drugiej kolejki, jeżeli pogoda nie ulegnie zmianie. Nie ma sensu narażać zawodników na niebezpieczeństwo - przyznał Tomasz Chrzanowski.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!