Jestem bojowo nastawiony - rozmowa z Tomaszem Chrzanowskim, zawodnikiem GKM Grudziądz

Tomasz Chrzanowski po roku startów w Gdańsku powraca do grudziądzkiego klubu. Torunianin w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl zapewnia m.in. o tym, że nie powtórzy błędów z ubiegłego sezonu.

Kamil Tecław
Kamil Tecław

Kamil Tecław: Wielkimi krokami zbliża się inauguracja sezonu 2013. Opowiedz kibicom jak przygotowywałeś się do tegorocznych rozgrywek.

Tomasz Chrzanowski: Przygotowywałem się tradycyjnie od grudnia. Przyznam szczerze, że ta zima dosyć szybko mi minęła. Lekko, bez jakiś większych obciążeń i drastycznych treningów. Teraz skupiam się na dalszym udoskonaleniu mojej bazy sprzętowej.

Po roku przerwy wracasz do Grudziądza. Co zadecydowało o podpisaniu kontraktu z GKM po nieudanym sezonie 2012?

- Końcówka sezonu była już dobra w moim wykonaniu, tylko nie miałem później możliwości wykazania się. Do tego doszły eksplozje silników, ale to już na szczęście za mną. Jestem w Grudziądzu, gdzie lubię miejscowy tor. On się nie zmienia i chciałbym ponownie swoją jazdą cieszyć kibiców. Był moment zastanowienia. Czy brnąć dalej w kierunku ekstraligowym, czy wrócić do pierwszej ligi i ponownie odnaleźć tę radość ze ścigania. Presja w Ekstralidze jest bardzo duża. Do tego doszły mankamenty sprzętowe, w pewnym momencie niezadowolenie kibiców i to mnie pogrążyło. Zapędziłem się w kozi róg. Myślę, ze w sezonie 2013 nie popełnię już tych błędów. Jestem bojowo nastawiony.
Tomasz Chrzanowski chce ponownie odbudować się w Grudziądzu Tomasz Chrzanowski chce ponownie odbudować się w Grudziądzu
Jak przedstawia się w tym momencie twoja baza sprzętowa?

- Może to dobrze, że na razie nie wprowadzono nowych przelotowych tłumików. Zobaczymy, co będzie później. Wystartuje na tym, co w końcówce ubiegłego sezonu się sprawdziło i liczę, że sprawdzi się też w Grudziądzu.

GKM Grudziądz i Wybrzeże Gdańsk to bez wątpienia faworyci tegorocznych rozgrywek pierwszej ligi. Jak oceniłbyś siłę rażenia poszczególnych zespołów?

- Na pewno jakaś drużyna zaskoczy. Lubelski Węgiel KMŻ zmontował ciekawy skład. Orzeł Łódź też nie będzie słabym zespołem, szczególnie na własnym torze. Na wyjazdach teoretycznie słabsze zespoły będą jeździć z mniejszym obciążeniem. Nam z kolei ta presja będzie towarzyszyła, bo jedziemy o Ekstraligę. Ta presja będzie też wywoływana przez kibiców i trzeba będzie sobie z tym poradzić, ale nie w takich warunkach się startowało i myślę, że damy radę.

A jak oceniasz skład zmontowany przez grudziądzkich działaczy?

- Seniorskie zestawienie jest dosyć ciekawe. Na tyle ile będę mógł, pomogę także młodszym kolegom z zespołu, aby dowozili do mety cenne w końcowym rozrachunku punkty.

Pogoda torpeduje jak na razie plany żużlowcom. Przypominasz sobie, aby w przeszłości taka sytuacja miała miejsce?

- Rzeczywiście, nie przypominam sobie. Z jednej strony może to i dobrze, bo pierwszy raz od 15 lat spędzę Święta Wielkanocne w domu. Zima nie chce odpuścić i czekamy na przejaśnienie, ale na razie coś wolno to idzie.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×