Kamil Adamczewski: Każdy przykładał jakąś wagę do wyniku

W środowym sparingu w Lesznie w barwach zielonogórskiej drużyny wystąpił Kamil Adamczewski. Młody zawodnik na torze pojawiał się czterokrotnie i zawody zakończył z 3-punktowym dorobkiem.

Junior Stelmetu Falubazu stwierdził, że środowy sparing w Lesznie został zorganizowany dość spontanicznie. - Wszystko wyszło dość niespodziewanie w taką pogodę. Doczekaliśmy się jazdy na torze i muszę przyznać, że tor w Lesznie był przygotowany bardzo dobrze. W parkingu i na murawie mamy jeszcze śnieg, a tor wygląda naprawdę dobrze. Na koniec zawodów zrobiło się już nawet twardo i zaczęło się kurzyć. Moje wrażenia po dzisiejszych jazdach są jak najbardziej pozytywne - powiedział na łamach falubaz.com Kamil Adamczewski.

Wychowanek leszczyńskich Byków uważa, że dla wszystkich zawodników wynik środowych zawodów był istotny, mimo iż był to tylko i wyłącznie trening punktowany.

- Każdy przykładał jakąś wagę do wyniku. Wcześniej mieliśmy trening i od nowa się wjeździliśmy. Mieliśmy ostatnio trzytygodniową przerwę, bo ostatni raz jeździliśmy w Gorican. Dziś mogliśmy pojeździć na nowo i udało się startować spod taśmy. Takie ściganie i jazdy indywidualne to dwie inne rzeczy. Nie da się tego porównywać. Tu odjechało się cztery biegi z rywalami i to dużo nam pomogło - zakończył młody żużlowiec.

Źródło: falubaz.com

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: