Jurica Pavlic dla SportoweFakty.pl: Mój silnik lubi gorzowski tor

W niedzielę w Gorzowie miejscowa Stal podejmie PGE Marmę Rzeszów. Żużlowiec Żurawi, Jurica Pavlic zapewnia, że zarówno on, jak i cała ekipa z Rzeszowa, powalczą o dobry rezultat w tym spotkaniu.

W ostatnim czasie żużlowcy z Podkarpacia trenowali w Grudziądzu i Lesznie. W rozmowie z naszym portalem "Jura" poinformował, że dokonał już wyboru silników na mecz ligowy w Gorzowie. - Już dawno wybraliśmy sprzęt na ligę. Prawie nic nie zmienialiśmy w nim w stosunku do zeszłego roku. Do tego dochodzi dobre przygotowanie przez zimę i na ten moment nie ma powodów by narzekać.

Przed udziałem w treningach punktowanych w Polsce, Chorwat trenował w rodzinnym Gorican. Czy przed startem rozgrywek ligowych czuje się odpowiednio rozjeżdżony? - Tak, ale w Gorican jest krótki tor i dopiero teraz jest okazja do pojeżdżenia na takich dłuższych torach. W środę byliśmy w Grudziądzu, w czwartek trenowaliśmy w Lesznie. Niestety nie możemy pojeździć w Rzeszowie, bo jeszcze ten tor nie jest w najlepszym stanie. Mamy nadzieję, że pogoda umożliwi nam treningi na rzeszowskim torze w przyszłym tygodniu - mówi nowa twarz w ekipie PGE Marmy Rzeszów.

Na inaugurację ENEA Ekstraligi Żurawie wybierają się do Gorzowa. Czy Juricy Pavlicowi odpowiada tamtejszy owal? - Może nie tyle ja lubię ten tor, co mój silnik. Biorę ten sam silnik co przed rokiem. Mam nadzieję, że tor po opadach deszczu będzie dobrze przygotowany i wierzę, że zrobimy dobry wynik - kontynuuje żużlowiec z Chorwacji.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Faworytem niedzielnego spotkania będą gospodarze, ale rzeszowianie zrobią wszystko, by uzyskać w Gorzowie satysfakcjonujący rezultat. - Gorzowianie jadą na swoim domowym torze, ale jakbyśmy nie chcieli wygrać, to w ogóle byśmy tam nie jechali. Wszyscy jesteśmy zmotywowani w 100 proc. i powalczymy o dobry wynik.

Kogo spośród miejscowych żużlowcy PGE Marmy powinni obawiać się najbardziej? Liderów ekipy z woj. lubuskiego - Krzysztofa Kasprzaka i Nielsa Kristiana Iversena? - Myślę, że całej drużyny. Nie można lekceważyć przeciwnika, bo to mogłoby się źle skończyć. Damy z siebie wszystko, by pojechać jak najlepiej - zakończył Jurica Pavlic.

W dobre występy "Jury" wierzą zarówno kibice, jak i włodarze PGE Marmy Rzeszów
W dobre występy "Jury" wierzą zarówno kibice, jak i włodarze PGE Marmy Rzeszów
Komentarze (48)
avatar
gorzowiaczek
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Rzeszowiaczki, wyluzujcie pośladki, to jutro będzie mniej bolało ;) 
avatar
rzeszowiak
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
do karlossSTal: Chłopie nie pogrążaj się nawet, na waszym owalu może równie ładnie pojechać Walasek, Pavlić jak i Okoniewski ,swoje zdobędzie Sówka dlatego stawiam wynik na styku. 
avatar
rzeszowiak
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
do kargul: Nawierzchnia toru o wyniku też będzie decydowała a z tego co pisza Gorzowiacy u nich jest naprzemiennie słońce z deszczem. 
avatar
kargul
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Prawda jest taka,że każdy moze wygrać. Stawiam 43-47.Ale różnie może być.Konia z rzedu temu kto przed pierwszą kolejką jest pewny wygranej-chuba tylko Toruń. 
avatar
rzeszowiak
13.04.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
do Speed58: Czytaj całość