Andrzej Lebiediew: Zbyt wiele nie trenowaliśmy

Andrzej Lebiediew spotkania w Grudziądzu nie zaliczy do udanych. Jego drużyna przegrała, jednak młody zawodnik z Daugavpils wierzy, że punkt bonusowy zdobędzie Lokomotiv.

Maciej Oszuścik
Maciej Oszuścik
W sobotnim treningu punktowanym w Bydgoszczy Andrzej Lebiediew był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. W Grudziądzu jednak zgromadził na swoim koncie zaledwie pięć punktów. Co było tego przyczyną? - Warunki torowe w porównaniu do tych w Bydgoszczy są bardzo różne. Tutaj jest twardy tor i bardzo ważne jest, aby dobrze wystartować, lepiej od swojego przeciwnika. W moim przypadku to się nie udawało. W ostatnim swoim biegu wygrałem start, Joonas Kylmaekorpi miał jechać po szerokiej pod bandą, ale on przepuścił Kościucha i na pewno szkoda tego wyścigu. Nie jestem zadowolony z tego meczu w moim wykonaniu. Drużyna pojechała jednak dobrze i myślę, że bonus odrobimy na własnym stadionie - zaznaczył Lebiediew.Podobnie jak w ubiegłych latach, zawodnicy Lokomotivu dopiero w drugiej części zawodów się rozkręcali i odrabiali straty. Przed ostatnim biegiem widniał wynik 44:40 i wszystko było możliwe. - Moi koledzy zrobili zmiany w swoich motocyklach. Pojechali bardzo ładnie i mogli skutecznie walczyć z gospodarzami. Też znalazłem później odpowiednie ustawienia, ale trener nie postawił na mnie w biegach nominowanych i nie mogłem się pokazać z lepszej strony, ale co zrobić. Będziemy jechać dalej i walczyć - zapowiedział młodzieżowiec z Daugavpils.
Andrzej Lebiediew (z lewej) meczu w Grudziądzu nie zaliczy do udanych. Andrzej Lebiediew (z lewej) meczu w Grudziądzu nie zaliczy do udanych.
Lebiediew uważa, że jego drużynie drużynie brakuje objeżdżenia, bo przed meczem w Grudziądzu odjechała zaledwie kilka treningów. - Zbyt wiele nie trenowaliśmy. Odjechałem dwa treningi w Krsko, dwa treningi w Gnieźnie i sparing w Bydgoszczy. Myślę, że to jest za mało, żeby dobrze jechać w zawodach. Będziemy dużo trenować, dopasowywać sprzęt, żeby w kolejnych meczach osiągać lepsze wyniki i wygrywać - stwierdził.

Kolejny mecz Lokomotiv rozegra w najbliższą niedzielę z głównym kandydatem do awansu - Renault Zdunek Wybrzeżem Gdańsk. Tor w Daugavpils na chwilę obecną jednak nie jest przygotowany do jazdy i wielce prawdopodobne, że mecz może odbyć się w Gdańsku. - Myślę, że ten mecz będzie przełożony do Gdańska, bo u nas warunki pogodowe nie są dobre, dopiero odpuściły mrozy, pada deszcz i nie jest tak ciepło jak tutaj. Nie trenowaliśmy jeszcze i nie wydaje mi się, że w tydzień nam się to uda, tym bardziej, że leży jeszcze śnieg. Jeżeli będziemy jechać w Gdańsku, to o zwycięstwo, a jeżeli się nie uda to chcielibyśmy przegrać jak najmniejszą ilością punktów, żeby odrobić to w rewanżu - zakończył.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×