Ale i na to nasi rodacy znaleźli sposób. Przed stadionem wiele osób zaopatrywało się w bilety u "koników", gdzie ceny były kilkakrotnie wyższe niż w kasie. Za wejściówkę na "Sektor B" trzeba było zapłacić od 200 zł wzwyż, ale i to nie odstraszało chętnych. Wielu kibiców miało tabliczki z napisem "kupię bilet". Przy przylegających do stadionu ulicach można było spotkać samochody niemal z całej Polski, ale również z tych miast, gdzie w ogóle nie ma ligowej drużyny.
Sobotni turniej udowodnił też, że konieczna jest przebudowa bydgoskiego obiektu. Już na kilka godzin przed rozpoczęciem zawodów całkowicie oblegany był "Sektor B", a znalezienie wolnego miejsca graniczyło z cudem. Trochę luzu było za barierkami w sektorze z plastikowymi siedzeniami, ale tam trzeba było wysupłać dodatkowe kilkadziesiąt złotych dla ochrony, żeby chociaż w ten mało komfortowy sposób oglądać najlepszych żużlowców na świecie.
Na szczęście już niedługo rozpocznie się przebudowa stadionu. Na pierwszy ogień pójdzie trybuna na przeciwległej prostej. Działacze Polonii planują, że już Grand Prix 2009 odbędzie się w dużo lepszych warunkach. Drugim etapem będzie podniesienie trybun na łukach, gdyż obecnie dmuchane bandy praktycznie uniemożliwiają oglądanie spotkań z niższych rzędów "Sektora A".