Grand Prix Europy oczami Krzysztofa Cegielskiego

Krzysztof Cegielski wierzy w skuteczną jazdę Polaków w Grand Prix Europy. Faworytem tego turnieju jest według niego Tomasz Gollob, ale wysoko powinien być również Jarosław Hampel.

W tym artykule dowiesz się o:

- Spodziewam się emocjonujących zawodów, bo tak zazwyczaj bywało w Bydgoszczy. Cieszę się, że Grand Prix wraca na ten tor. Stadion mógłby być wprawdzie piękniejszy, ale tor mamy akurat wyjątkowo sprzyjający walce. Mam nadzieję, że nawierzchnia będzie dobrze przygotowana. Pamiętam, że tych ścieżek w Bydgoszczy było zawsze bardzo dużo. Zawodnicy mieli w związku z tym wiele możliwości na torze. To na ogół wyglądało bardzo efektownie i rzadko można było wskazać kolejność na mecie przed zakończeniem biegu. Liczę, że teraz też nie będzie decydować tylko start. Wierzę w mijanki, mimo takich przeciwności jak tłumiki. Na równym, bydgoskim torze powinno być naprawdę dobre widowisko - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Krzysztof Cegielski.

Przez lata faworyt zawodów w Bydgoszczy był tylko jeden. Cegielski uważa jednak, że teraz sytuacja wygląda nieco inaczej i Tomaszowi Gollobowi będzie trudno o wygraną. - Myślę, że trochę się w ostatnich latach zmieniło. Tomek Gollob nie jest już aż tak pewny swoich możliwości na tym torze. Nie jeździ nam na co dzień, a w zasadzie jeździ bardzo rzadko. Ustawienia silników nie do końca muszą już się sprawdzać. Nie zmienia się jednak to, że kiedy ktoś słyszy Bydgoszcz, to łatwo wskazać faworyta. Jest nim w dalszym ciągu Tomasz Gollob. Wiele będzie zależeć od tego, ile możliwości i ścieżek Tomek będzie mieć w sobotę. On ich dużo w Bydgoszczy nie potrzebuje. Często potrafi jechać też w miejscach, gdzie inni nie odważyliby się tego zrobić. Kiedy wydaje się, że nie można jechać blisko płotu i nikt tego nawet nie próbuje, to Tomek Gollob potrafi osiągnąć tam doskonałą prędkość. Oby miał na torze jak najwięcej możliwości - przekonuje Cegielski.

Duże nadzieje przed zawodami w Bydgoszczy polscy kibice wiążą również z występem Jarosława Hampela, który znakomicie rozpoczął sezon. Ten zawodnik zalicza się do grona faworytów sobotniej imprezy. - Nie jestem zaskoczony dotychczasową formą Jarka Hampela. To bardzo doświadczony zawodnik, który jest pewny siebie i swoich możliwości. Przeczuwałem nawet, że tak będzie, bo bardzo dobrze się przygotował, zwłaszcza pod względem mentalnym. To odgrywa natomiast u niego niesłychanie ważną rolę. Im dłużej utrzyma taką dyspozycję, tym tej pewności będzie więcej. Dzięki temu będzie mógł powalczyć o medale, nawet o ten najcenniejszy. To jeden z tych żużlowców, którzy u progu sezonu prezentują najlepszą formę. Myślę jednak, że nie powinniśmy za bardzo brać pod uwagę już turnieju w Auckland. Owszem, to może mieć jakieś przełożenie na kolejne występy, ale w wielu przypadkach bywa też inaczej. W ubiegłym roku Holder pokazał, że można słabo pojechać w Auckland, a potem zostać mistrzem świata. Według mnie dziś zaczyna się poważny test dla wszystkich zawodników. Są już po wielu treningach, turniejach, zawodach ligowych. Teraz już nikt nie może mieć żadnego wytłumaczenia - wyjaśnia Cegielski.

Klasyfikacja Grand Prix Europy według Krzysztofa Cegielskiego:

1. Tomasz Gollob 
2. Emil Sajfutdinow 
3. Jarosław Hampel 
4. Niels Kristian Iversen 
...
6. Krzysztof Buczkowski 
7. Krzysztof Kasprzak

Źródło artykułu: