Sławomir Dudek: Myślę, że 5 minut Patryka jest jeszcze przed nim

14 punktów i bonus (w sześciu startach) wywalczył w meczu z składywęgla.pl Polonią Bydgoszcz [tag=5813]Patryk Dudek[/tag]. [tag=8360]Sławomir Dudek[/tag] był zadowolony z postawy swojego syna.

Stelmet Falubaz Zielona Góra pokonał ostatecznie rywali 48:42, choć Greg Hancock i spółka napędzili kibiciom w Grodzie Bachusa sporo strachu. - Nie wiem jak wszyscy się zapatrywali na ten mecz, po pierwszym w Gnieźnie, bo na mnie Bydgoszcz zrobiła duże wrażenie w Częstochowie. Cały czas w klubie i warsztacie rozmawialiśmy, że nasz tor jest w tej chwili trochę podobny do częstochowskiego. Był mało jeżdżony, nie mieliśmy sparingów, jest przyczepny, rozsypał się taki piasek i podobnie było w Częstochowie. Bydgoszcz potwierdziła swoją dyspozycję na naszym torze. Mają dobrych "riderów", strachu nam napędzili co nie miara. Fajnie, że tak się skończyło, ale włosów siwych przybyło - powiedział Dudek w rozmowie z portalem sport.zgora.pl.

Ojciec utalentowanego żużlowca podkreślił, że mimo dobrego dorobku punktowego, w ich teamie było dość nerwowo. Zielonogórzanie cały czas szukali bowiem optymalnych ustawień.

Patryk Dudek ma bardzo udany początek sezonu. Wszystko wskazuje na to, że może on być równie mocnym punktem zespołu, co przed rokiem. - Cały czas sobie wmawiam, że nie chciałbym, żeby ubiegłoroczny wynik to było takie ziarno, co trafiło się ślepej kurze, bo każdy ma swoje 5 minut. Myślę, że 5 minut Patryka jest jeszcze przed nim. Dążymy do tego, aby osiągnął jakąś klasę i poziom, doganiał najlepszych. Na pewno jakimś moim marzeniem jest, aby w przyszłości startował z najlepszymi w Grand Prix i nie był takim średnim zawodnikiem ligowym, a jednym z czołowych w kraju i na świecie - powiedział Sławomir Dudek.

źródło: sport.zgora.pl

Źródło artykułu: