Piotr Pawlicki dla SportoweFakty,pl: Sędzia słusznie dał mi upomnienie

Piotr Pawlicki był jednym z silnych punktów Fogo Unii Leszno w Częstochowie. Młody zawodnik w jednym z wyścigów pomógł swojemu bratu w odzyskaniu drugiej pozycji, za co dostał upomnienie od sędziego.

Młodszy z braci Pawlickich zdobył dla Fogo Unii 9 punktów w czterech startach. Tym samym zrehabilitował się za słabszy występ w meczu w Gorzowie, który odbył się dzień wcześniej. Piotr Pawlicki po meczu przyznawał, że w przypadku sobotniego pojedynku, wina leży po jego stronie. - Zawsze może być lepiej. Pierwszy bieg mi nie wyszedł, byłem wolny na starcie. Później zmieniliśmy przełożenia w motocyklu i było dużo lepiej. W Gorzowie zaliczyłem słaby występ i wiedziałem, że wina tkwi we mnie. Silniki miałem te same. Mam nadzieję, że więcej takich sytuacji już nie będzie - ocenił młody żużlowiec.

Fogo Unia Leszno bezlitośnie wykorzystała osłabienie Dospel Włókniarza Częstochowa, który do tego pojedynku przystąpił bez Emila Sajfutdinowa i Michaela Jepsean Jensena. Szczególnie brak Rosjanina był bardzo widoczny. Lwom zabrakło lidera, który wziąłby na siebie ciężar zdobywania punktów. - Mirek Jabłoński zastąpił bardzo dobrze Michaela Jepsena Jensena. Zabrakło Emila Sajfutdinowa, nikt nie chciałby się znaleźć w takiej sytuacji jak on. Bardzo współczuje Emilowi i chyba wszyscy zawodnicy mają nadzieję, że wszystko mu się jakoś poukłada i będzie dobrze. Nikt nie chciałby się znaleźć w tej sytuacji co Emil. Sport jest nieprzewidywalny. Stal w sobotę z nami przegrała u siebie, a w niedzielę wygrała w Tarnowie - powiedział młodszy z braci Pawlickich.

Siódmy bieg był najlepszym w wykonaniu juniora leszczyńskiej Unii. Przed tym wyścigiem goście mieli 10 punktów przewagi i byli coraz bliżej zapewnienia sobie wyjazdowego zwycięstwa. - Wiedziałem że zwycięstwo 5:1 będzie nam potrzebne - mówił młodszy z braci Pawlickich, który skutecznie blokował Rune Holtę, dzięki czemu jego starszy brat, Przemysław Pawlicki, awansował na drugą pozycję, a podwójne zwycięstwo dało Bykom 14 "oczek" przewagi nad Lwami.

Za tę postawę zawodnik Fogo Unii został upomniany przez sędziego, lecz jak sam przyznawał, nie do końca zgadzał się z jego decyzją. - Wygraliśmy start z Przemkiem, on mi troszkę zostawił miejsca przy zewnętrznej części toru i wyprzedziłem go. Na jednym z łuków popełniłem mały błąd i Przemek musiał wyhamować swój motocykl. Skorzystał na tym Rune Holta, który go wyprzedził. Za dużo się oglądałem, ale nie zrobiłem nikomu krzywdy. Przytrzymałem krawężnik i Przemek w tym czasie dogonił Holtę, później wyjechałem na szeroką i zobaczyłem Przemka obok siebie. Sędzia słusznie dał mi upomnienie, ale nie do końca się z tym zgadzam - przyznał po zawodach junior leszczyńskiego klubu.

Piotr Pawlicki był silnym punktem Byków podczas meczu w Częstochowie
Piotr Pawlicki był silnym punktem Byków podczas meczu w Częstochowie
Źródło artykułu: