Pierwszy pojedynek w historii starć rzeszowsko-tarnowskich został rozegrany w 1959 roku, kiedy to zespół znad Wisłoka pokonał rywala zza miedzy 45:33. W rewanżu rzeszowianie zwyciężyli wówczas w jeszcze większym rozmiarze punktowym. Analizując historię spotkań pomiędzy oboma zespołami, najczęściej zwycięsko wychodzili z niej gospodarze danego meczu. Po raz pierwszy rzeszowianie ulegli na własnym torze jeźdźcom Jaskółek w 1975 roku, przegrywając 38:40. Jak do tej pory, rzeszowianie zwyciężali 35 razy, w tym 27-krotnie na własnym torze. Nad Wisłokiem tarnowianie cieszyli się ze swojego triumfu siedmiokrotnie. Co ciekawe, w pojedynkach między zespołami z Rzeszowa i Tarnowa, które rozegrano w stolicy Podkarpacia nie odnotowano jeszcze nigdy wyniku remisowego, natomiast trzykrotnie zespoły dzieliły się punktami po meczach rozegranych w tarnowskich Mościcach.
W ostatnich latach (od 2006 roku) oba zespoły mierzyły się ze sobą czternaście razy. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że nawet w ostatnich pojedynkach jest remis. Siedem razy wygrali rzeszowianie i tyle samo drużyna z Tarnowa. Na uwagę zasługują choćby rywalizacje z 2012 roku, kiedy to Jaskółki zdobyły Drużynowe Mistrzostwo Polski, dwukrotnie w sezonie pokonując swoich rywali z Podkarpacia. Podobnie było w roku 2009, jednak wówczas były to batalie na poziomie I ligi. Tarnowianie awansowali bez żadnych problemów, nie mając sobie równych w lidze, zaś rzeszowianie po półfinałowej przegranej z Lokomotivem Daugavpils, pozostali w I lidze. W szeregach tarnowian startowali tacy zawodnicy jak Janusz Kołodziej, Sebastian Ułamek czy Bjarne Pedersen, co w przełożeniu na realia ówczesnej I ligi, okazało się istnym "dream teamem".
Rok wcześniej zespoły z Rzeszowa i Tarnowa stawały naprzeciw siebie aż czterokrotnie. Dwukrotnie w ramach rundy zasadniczej, by potem dwa razy zmierzyć się w walce o utrzymanie na najwyższym poziomie rozgrywkowym. Z każdego z meczów to rzeszowianie wychodzili górą, przez co Jaskółki spadły z ekstraligi. Jak się później okazało drużyna z grodu Rzecha podzieliła ich los w kilkanaście dni później, kiedy przegrała dwumecz z Wybrzeżem Gdańsk i także spadła z ligi.
Najwięcej kontrowersji wzbudził jednak mecz z 2006 roku. Drużyna z Rzeszowa zwyciężyła wówczas 71:18, jednak spotkanie miało kuriozalny przebieg. Tarnowianie kwestionowali przygotowanie toru. - Tu można sadzić ziemniaki, to nie żużel - to tor na motocrossa - mówił Tomasz Gollob, startujący wtedy w barwach Jaskółek. Zarówno Gollob, a także tacy zawodnicy jak Janusz Kołodziej czy Jacek Gollob odmawiali wyjazdu na tor, tłumacząc to obawami o swoje zdrowie. - Nie będę jeździł na kartoflisku - dodawał Paweł Hlib. Doszło do tego, że w niektórych biegach zawodnicy tarnowian nie starali się nawet składać motocykla, przejeżdżając każde okrążenie z wyprostowaną kierownicą. Nie da się jednak ukryć, że tamtejszy tor rzeczywiście budził spore wątpliwości co do jakości przygotowania i bezpieczeństwa jazdy.
W najbliższą niedzielę dojdzie jednak do kolejnej odsłony żużlowych Derbów Południa. Zawodnicy PGE Marmy Rzeszów chcą zmazać plamę z pierwszego meczu na własnym torze, kiedy przegrali z częstochowskimi Lwami. Tarnowianie natomiast marzą o wyjściu z kryzysu, który dopadł ich od początku sezonu. Okazja ku temu jest znakomita, bowiem wygrana w derbach z lokalnym rywalem smakowałaby podwójnie - nie tylko zawodnikom, ale i kibicom. - Jesteśmy w kryzysie. Właściwie od meczu we Wrocławiu coś się psuje w naszej "maszynie". Bardzo liczyliśmy na dobry wynik w potyczce ze Stalą Gorzów. Chcieliśmy przerwać naszą złą passę i myśleliśmy, że pójdziemy do przodu, ale się nie udało... Wierzę jednak w dobrą postawę zespołu w meczu w Rzeszowie - mówi Marek Cieślak, trener Unii Tarnów .Po przeciwnej stronie barykady, nastroje są nieco bardziej optymistyczne. - Każdy z zawodników musi zapunktować i wówczas będziemy mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Pokazał to mecz w Gnieźnie, gdzie cała drużyna pojechała dobrze i każdy dołożył swoją cegiełkę do końcowego zwycięstwa. Wierzę w chłopaków i w naszą wygraną - wyjaśnia Dariusz Śledź, szkoleniowiec PGE Marmy.
Historia spotkań:
1959
Rzeszów - Tarnów 45:33
Tarnów - Rzeszów 28:47
1960
Rzeszów - Tarnów 52:26
Tarnów - Rzeszów 37:41
1967
Rzeszów - Tarnów 47:31
Tarnów - Rzeszów 36:40
1968
Rzeszów - Tarnów 40:38
Tarnów - Rzeszów 46:31
1970
Rzeszów - Tarnów 41:36
Tarnów - Rzeszów 53:24
1972
Rzeszów - Tarnów 43:35
Tarnów - Rzeszów 55:22
1973
Rzeszów - Tarnów 51:27
Tarnów - Rzeszów 45:33
1974
Rzeszów - Tarnów 55:21
Tarnów - Rzeszów 44:34
1975
Rzeszów - Tarnów 38:40
Tarnów - Rzeszów 44:34
1976
Rzeszów - Tarnów 50:44
Tarnów - Rzeszów 66:29
Rzeszów - Tarnów 46,5:49,5
Tarnów - Rzeszów 55:41
1977
Rzeszów - Tarnów 66:29
Tarnów - Rzeszów 53:43
1978
Rzeszów - Tarnów 67:41
Tarnów - Rzeszów 57:51
1979
Rzeszów - Tarnów 67:40
Tarnów - Rzeszów 46:43
1980
Rzeszów - Tarnów 76:32
Tarnów - Rzeszów 42:63
1981
Rzeszów - Tarnów 58:32
Tarnów - Rzeszów 45:45
1984
Rzeszów - Tarnów 55:34
Tarnów - Rzeszów 45:45
1986
Rzeszów - Tarnów 56:34
Tarnów - Rzeszów 24:36
1987
Rzeszów - Tarnów 46:44
Tarnów - Rzeszów 46:42
1988
Rzeszów - Tarnów 49:41
Tarnów - Rzeszów 47:43
1989
Rzeszów - Tarnów 49:40
Tarnów - Rzeszów 45:45
1992
Rzeszów - Tarnów 42:48
Tarnów - Rzeszów 47:42
1993
Rzeszów - Tarnów 44:46
Tarnów - Rzeszów 59:31
1995
Rzeszów - Tarnów 49:41
Tarnów - Rzeszów 56:34
1996
Rzeszów - Tarnów 32:58
Tarnów - Rzeszów 40:50
2002
Rzeszów - Tarnów 56:34
Tarnów - Rzeszów 48:42
2003
Rzeszów - Tarnów 48:42
Tarnów - Rzeszów 33:27
2006
Rzeszów - Tarnów 71:18
Tarnów - Rzeszów 53:37
2007
Rzeszów - Tarnów 47:43
Tarnów - Rzeszów 48:42
2008
Rzeszów - Tarnów 51:37
Tarnów - Rzeszów 44:47
Tarnów - Rzeszów 42:48
Rzeszów - Tarnów 51:41
2009
Rzeszów - Tarnów 38:55
Tarnów - Rzeszów 57:34
2011
Rzeszów - Tarnów 50:40
Tarnów - Rzeszów 55:35
2012
Rzeszów - Tarnów 42:48
Tarnów - Rzeszów 55:34
Ogółem:
Spotkań: 68
Zwycięstw Rzeszowa: 35
Zwycięstw Tarnowa: 30
Remisów: 3
W Rzeszowie:
Spotkań: 34
Zwycięstw Rzeszowa: 27
Zwycięstw Tarnowa: 7
Remisów: 0
W Tarnowie:
Spotkań: 34
Zwycięstw Tarnowa: 23
Zwycięstw Rzeszowa: 8
Remisów: 3
To lepiej być nie mogło w takim razie, gdyby Janu Czytaj całość
O ile mecz dojdzie do skutku i zawodnicy Rzeszowa będą w formie to stawiam Czytaj całość
żyjemy panowie alleluja pozd. dla ŻURAWI