Marta Półtorak i Dariusz Śledź wspominają Lee Richardsona

W poniedziałek mija pierwsza rocznica śmierci reprezentanta PGE Marmy Rzeszów - Lee Richardsona. Brytyjczyk zmarł przed rokiem w wyniku obrażeń wewnętrznych, jakich doznał podczas upadku we Wrocławiu.

- O Lee można mówić tylko dobrze. Z pewnością brakuje nam go jako człowieka. Zawsze był uśmiechnięty, pogodny, życzliwy dla wszystkich. Myślę, że w świecie żużlowym taka postawa bardzo pozytywnie nastraja, zarówno zawodników, jak i kibiców - powiedziała prezes rzeszowskiego klubu - Marta Półtorak.

- Lee to był fajny, uśmiechnięty chłopak. Nie patrzę przez pryzmat wyników jakie osiągał. Po prostu był fajnym kolegą. Zawsze był uśmiechnięty, skory do żartów i chętny do pomocy - wspomina "Rico" szkoleniowiec Żurawi - Dariusz Śledź.

Lee Richardson (1979 - 2012)
Lee Richardson (1979 - 2012)
Komentarze (19)
avatar
Stal_Rzeszów
15.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego moderator nie zbanuje typa nawet na jeden dzień z szacunku dla LEE? 
avatar
bigel10
13.05.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
na kazdym tlumiku powinien byc wygrawerowany wizerunek Lee Richardsona 
avatar
Kiper60
13.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
ale fakt faktem,ze sprawa memorialu nie została wyjasniona. i nie ma roznicy, czy ktoś grzecznie zapyta o to dzisiaj, czy jutro. Pamiec o Lee od tego nie ucierpi. 
CT
13.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ręce po prostu opadają, jak czyta się niektóre posty. Czy naprawdę tak trudno na moment się uciszyć i uczcić pamięć? Czy rocznica śmierci Rico musi być "zapalniczką" do idiotycznych rozważań ty Czytaj całość
avatar
vlkoc
13.05.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
méojim zaudanim emma richardson krzysta na smierci rico.....