Biało-czerwoni wjechali do Pardubic - relacja z półfinału DMŚJ w Gdańsku

Reprezentanci Polski w składzie Piotr Pawlicki, Patryk Dudek, Tobiasz Musielak i Bartosz Zmarzlik wygrali półfinał DMŚJ w Gdańsku. Kolejne miejsca zajęli Rosjanie, Szwedzi i Brytyjczycy.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Rozegranie sobotnich zawodów stało pod znakiem zapytania. Od piątkowego popołudnia padał w Gdańsku deszcz, a opady ustały dopiero rano. - To czy odjedziemy te zawody zależy od pogody. Jak będzie ona dobra, to pojedziemy. Zrobimy wszystko, aby pojechać - mówił kilka godzin przed zawodami Petr Ondrasik,pPrezydent Jury FIM w sobotnie przedpołudnie. Odwołano też przedmeczowy trening, który miał się rozpocząć o godzinie 11:00. Niepewna pogoda, inne wydarzenia sportowe w Gdańsku i wieczorny mecz Ligi Mistrzów skutecznie odciągnęły kibiców od stadionu żużlowego, których w sobotę pojawiło się około 800. W związku z ciemnymi chmurami, jakie wisiały nad Gdańskiem, sędzia Craig Ackroyd zdecydował się rozpocząć zawody o godzinie 16:45. Brytyjczyk prowadził je bardzo sprawnie i niespełna dwie godziny później, zakończył się dwudziesty bieg.

Początek zawodów był bardzo udany dla reprezentacji Polski. Podopieczni Marka Cieślaka po czterech biegach prowadzili z kompletem punktów, a za ich plecami toczyła się walka o drugie miejsce pomiędzy Rosjanami i Szwedami. Od całej stawki kompletnie odstawali Brytyjczycy, dla których były to pierwsze starty na polskich torach. - Kluczem był korzystny początek, gdyż pogoda była niepewna i nie było wiadomo ile potrwają te zawody. Jak by spadł deszcz, to ważny mógł być wynik po dwunastu biegach - powiedział Marek Cieślak.

Druga seria nie rozpoczęła się dobrze dla naszych zawodników. W piątym biegu po tym jak Mathias Thoernblom wyprzedził Kylea Howartha, groźny upadek zanotował Bartosz Zmarzlik. Gorzowianin w swoim kolejnym wyścigu przez ponad trzy okrążenia jechał na ostatnim miejscu. - Upadek był zupełnie nie z mojej winy. Koło mi pękło i bez koła nie pojadę, tym bardziej bez przedniego. Stało się jak stało, a potem jechałem z bólem ręki na nie swoim motorze - wytłumaczył.

W wielu wyścigach kibice byli świadkami ciekawych mijanek. Prym wiedli Rosjanie i Szwedzi, którzy słabiej wychodzili ze startów. Znakomicie prezentował się m.in. Wiktor Kułakow, który wygrał aż trzy wyścigi. Po jego zwycięstwie w szóstym wyścigu, Sborna zbliżyła się do Polski na dwa punkty różnicy. W końcu jednak zawodnicy ze wschodu trzy razy z rzędu upadali na tor i po czternastym wyścigu Polska prowadziła różnicą trzynastu punktów.

Niestety nie obyło się bez kontuzji. W dwunastym biegu Mathias Thoernblom, Tobiasz Musielak i Witalij Biełousow jechali tuż obok siebie i Rosjanin upadł na tor. - Nie do końca wszytko nam pasowało, mogło być lepiej. Szkoda upadku Biełousowa, który wylądował w szpitalu i nie wiadomo co się z nim stało. Byłem szybki, a używałem drugiego silnika, którego jeszcze nie próbowałem - powiedział Kułakow.

Rosjanie dość szybko zapewnili sobie drugą pozycję, ale sporo dobrego można też powiedzieć o Brytyjczykach oraz o Szwedach, którzy nie mieli zbyt wielu okazji do startów w Polsce. Wszyscy Szwedzi znakomicie walczyli na trasie, ale starty mieli już o wiele gorsze. - Cieszy mnie to, że trochę powalczyliśmy z Rosjanami i myślę, że możemy wracać z podniesionymi głowami. Polacy byli klasą samą dla siebie. Jeżdżą w szwedzkiej Elitserien i potrafią w niej zdobywać dziesięć punktów w każdych zawodach. Musimy bardzo wiele pracować, by móc ich pokonać. Obecnie są dużo lepsi od nas, ale liczę na to że za parę lat ich dogonimy i będziemy na podobnym poziomie - powiedział Jacob Thorsell. Brytyjczycy natomiast potrafili wygrywać starty, ale odstawali sprzętowo i nie potrafili wycisnąć wiele ze swoich maszyn. - Nasze motocykle są przygotowane na tory angielskie, które są bardzo krótkie. Mam świadomość, że jak będę chciał jeździć gdziekolwiek indziej, to będę musiał zaopatrzyć się w inny sprzęt - zauważył Adam Ellis.

Wyniki:

1. Polska - 47
1. Piotr Pawlicki - 14 (3,3,3,2,3)
2. Patryk Dudek - 13 (3,3,2,3,2)
3. Tobiasz Musielak - 12 (3,2,3,2,2)
4. Bartosz Zmarzlik - 8 (3,w,d,3,2)

2. Rosja - 34
1. Witalij Biełousow - 2 (2,0,w,-,-)
2. Władimir Borodulin - 14 (2,2,3,1,3,3)
3. Wiktor Kułakow - 10 (1,3,3,w!,3)
4. Ilja Czałow - 8 (1,3,0,u,3,1)

3. Szwecja - 26
1. Jacob Thorsell - 8 (2,1,2,1,2)
2. Mathias Thoernblom - 4 (2,w,t,2,0)
3. Oliver Berntzon - 7 (1,1,1,3,1)
4. Fredrik Engman - 7 (0,2,2,2!,1)

4. Wielka Brytania - 14
1. Kyle Howarth - 8 (1,2,0,4!,0,1)
2. Ashley Morris - 2 (d,0,1,1,0,0)
3. Tom Perry - 2 (0,1,-,1,0)
4. Adam Ellis - 2 (0,0,2,0)

Bieg po biegu:
1. (64,12) Dudek, Thorssell, Czałow, Ellis
2. (65,38) Pawlicki, Thoernblom, Kułakow, Perry
3. (64,05) Musielak, Borodulin, Howarth, Engman
4. (65,29) Zmarzlik, Biełousow, Berntzon, Morris (d4)
5. (64,54) Czałow, Howarth, Thoernblom (w/u), Zmarzlik (w/u)
6. (65,78) Kułakow, Musielak, Thorssell, Morris
7. (65,60) Pawlicki, Borodulin, Berntzon, Ellis
8. (65,40) Dudek, Engman, Perry, Biełousow
9. (65,97) Pawlicki, Engman, Morris, Czałow
10. (65,94) Kułakow, Dudek, Berntzon, Howarth
11. (66,10) Borodulin, Thorssell, Morris, Zmarzlik (d4)
12. (65,08) Musielak, Ellis, Thoernblom (t), Biełousow (w/u)
13. (66,22) Zmarzlik, Howarth (4!), Engman (2!), Kułakow (w/u)
14. (66,25) Berntzon, Musielak, Perry, Czałow (u)
15. (65,98) Dudek, Thoernblom, Borodulin, Morris
16. (65,97) Czałow, Pawlicki, Thorssell, Howarth
17. (66,13) Borodulin, Zmarzlik, Berntzon, Perry
18. (66,03) Kułakow, Musielak, Engman, Morris
19. (65,28) Pawlicki, Thorssell, Czałow, Ellis
20. (67,06) Borodulin, Dudek, Howarth, Thoernblom

Sędzia: Craig Ackroyd (Wielka Brytania).
Prezydent Jury: Petr Ondrasik (Czechy).
NCD: 64,05 uzyskał Tobiasz Musielak w 3. wyścigu.
Widzów: 800.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×