Pedersen w składzie, ale czy pojedzie?

Trener PGE Marmy Rzeszów, Dariusz Śledź, nie zdradził w rozmowie ze SportoweFakty.pl, czy Nicki Pedersen pojedzie w niedzielnym meczu w Lesznie. Wiadomo jedynie, że znajdzie się w składzie.

Duńczyk, który opuścił ostatnio trzy spotkania swojego klubu, jeździł w Grand Prix ze złamaną ręką. Zawodnik rzeszowskiej Marmy uczestniczył w sobotę w kolejnym upadku, przez który opuszczał Millennium Stadium w Cardiff z grymasem bólu na twarzy.

Ze względu na KSM, Nicki Pedersen musi zjawić się w niedzielę popołudniu na meczu ENEA Ekstraligi przeciwko Fogo Unii Leszno. Duńczyka nie może zastąpić Dennis Andersson, który także jest kontuzjowany.

- Nicki na meczu będzie na pewno. Przyjeżdża po to, by wystąpić. Zobaczymy jak będzie - powiedział Dariusz Śledź.

Trener rzeszowskiego zespołu nie chciał wypowiadać się jednak na temat stanu zdrowia swojego zawodnika: - Naprawdę nie mogę nic więcej na ten temat powiedzieć.

Pedersen zapowiedział w rozmowie z duńskimi mediami, że po sobotnim upadku rozważa zrobienie miesięcznej przerwy w zawodach żużlowych.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Kibice nie mogą być pewni, czy Nicki Pedersen pojawi się na torze w Lesznie
Kibice nie mogą być pewni, czy Nicki Pedersen pojawi się na torze w Lesznie
Źródło artykułu: