Józef Dworakowski dla SportoweFakty.pl: To jest upadek polskiego żużla

Zawodnicy PGE Marmy Rzeszów odmówili startów w meczu z Unią Leszno ze względu na ich zdaniem zły stan toru. Całą sytuacją zbulwersowany jest prezes Józef Dworakowski.

- Gdybym powiedział, że odmawiam komentarza, to chyba byłby to najlepszy komentarz do całej sytuacji. Przecież to jest upadek polskiego żużla! Nie może być tak, że jeden zawodnik decyduje o tym, czy mecz się odbędzie, czy nie! Doszło do tego, że zawodnicy dyktują nam, jak należy przygotować tor. Rewelacyjnie zachował się dziś sędzia, bo wykonał po prostu bardzo dobrą robotę. Ja przypuszczam, że zawody w zeszłym tygodniu mogły się odbyć. Nie odbyły się, bo pan Nicki Pedersen powiedział, że nie da się jechać - powiedział dla SportoweFakty.pl na temat wydarzeń w Lesznie prezes Unii - Józef Dworakowski.

Prezes Unii wyjaśnił, że wykonano wszystkie prace, które sugerowali również przedstawiciele rzeszowskiej drużyny. - Próbowaliśmy rozmawiać ze strona rzeszowską. Kazali dosypać nowej nawierzchni - dosypaliśmy. Kazali wyrównać tor - wyrównaliśmy. Co jeszcze mieliśmy zrobić? Przecież sędzia i komisarz toru to nie są ludzie z innej planety i wiedzą, jak należy przygotować tor. Zresztą na tym torze dzisiaj pobito rekord toru. Czy na fatalnie przygotowanym torze można pobić rekord toru? - zapytał Dworakowski.

Po raz kolejny byliśmy świadkami "widowiska", które nie powinno mieć miejsca. Prezes i sponsor leszczyńskiej drużyny ma nadzieję, że władze Speedway Ekstraligi wyciągną odpowiednie konsekwencje. - Odkąd żyję, nie widziałem takich rzeczy. Jeżeli władze Ekstraligi zlekceważą dzisiejsze wydarzenia, to będziemy mieli falę zdarzeń, które wymkną się nam spod kontroli. Dzisiaj mieliśmy dyktat zawodnika, który po prostu nie chciał wystartować. Przykro mi tylko, że kibice musieli oglądać jednostronną jazdę - zakończył Dworakowski.

Komentarze (488)
avatar
speedway33
4.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jozek tak trzymaj nici pajac jedzie m gp a tutaj udaje ze sie nieda na banany prezes m do szachow wodnych stal do2 ligi pani prezes caly kraj z was sie smieje 
avatar
PL
4.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sranie w banie , pamiętam zawody w deszczu , błocie prawie po ciemku i nikt nie narzekał , teraz to są żużlowe panienki.I wcale nie jestem z Leszna. 
czarek1
4.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wy już w zeszłym roku,przygotowliśćie tor jak się należy, za to zostaliśćie ukarani.I co poskótkowało,nic za mała kara. 
avatar
thorndal
3.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie prezesie Dworakowski. Ja panu coś powiem. Tor ma się nadawać do jazdy o godzinie wyznaczonej jako godzina rozpoczęcia meczu, a nie dopiero kilkadziesiąt minut później, po interwencji sędz Czytaj całość
avatar
łysy.liberał
3.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Józek, po kiego grzyba zbronowaliście tor przed przyjazdem komisarza? Strzał w stopę. Ruda prezia trzyma się tego argumentu jak pijany płotu. Sami włożyliście jej argument do rąk.