Kolejarz udaje się na Podkarpacie w optymalnym zestawieniu i z chęcią rehabilitacji za wysoką porażkę w Rybniku. Trener Andrzej Maroszek liczy na powrót do optymalnej formy Jespera Monberga i Marcina Rempały, dwóch kluczowych zawodników, którzy w pojedynku z ROW-em pojechali poniżej oczekiwań. - Obu stać na zdecydowanie więcej niż to, co pokazali w Rybniku - podkreśla Maroszek. - Mam nadzieję, że tym razem Monberga nie zaskoczy nawierzchnia i nie przytrafią mu się wpadki. Marcin Rempała za torem w Krośnie nie przepada, ale przed rokiem spisał się tam bardzo dobrze, co pozwala być optymistą.
Opolanom pogoda daje się we znaki. W zorganizowaniu zaplanowanego na czwartek treningu punktowanego przeszkodziły opady deszczu. W czasie trzytygodniowej przerwy zawodnicy Kolejarza mieli okazję wystartować tylko w towarzyskich turniejach w Blijham i Krsko. - Nasz tor diametralnie różni się od owalu w Krośnie. To dwa przeciwne bieguny - tłumaczy trener Maroszek. - Chciałem sprawdzić dyspozycję żużlowców w warunkach meczowych, co pomogłoby mi ustalić skład, niestety aura nie daje za wygraną. Dlatego nie będziemy eksperymentować i posyłamy do boju tych samych jeźdźców, co w poprzednich spotkaniach. Michał Łopaczewski na swoją szansę musi poczekać. W tym roku rzadko pojawiał się na torze i jego start w tak trudnym meczu byłby obciążony ryzykiem.
Jedyne zmiany mogą zajść w formacji juniorskiej. Działacze szukają alternatywy dla słabo spisującego się Adriana Wojewody. Jedną z opcji jest wypożyczenie z Unii Tarnów Łukasza Lesiaka, który wystąpił w jednym spotkaniu Kolejarza jako gość. Jako że jego akcje w macierzystym klubie nie stoją wysoko, mógłby on na stałe reprezentować opolską drużynę w spotkaniach ligowych. Jeśli wypożyczenie dojdzie do skutku, Lesiak tworzyłby młodzieżową parę z gościnnie startującym Rafałem Malczewskim. - Rafał zapewnia, że po upadku w Lublinie nie ma już śladu i jest gotowy do jazdy - wyjaśnia szkoleniowiec Kolejarza. - Zamierza natomiast powalczyć o miejsce w zespole Włókniarza. Jeśli to mu się nie uda, wtedy wystartuje po raz kolejny w naszych barwach. Niewykluczone, że drugim młodzieżowcem będzie Lesiak.
W pierwszym meczu Kolejarz pokonał KSM 54:36, pokaźną zaliczkę wypracowując w biegach nominowanych. - Chcemy zdobyć przynajmniej punkt bonusowy, ale myślę, że możemy pokusić się o pełną pulę - komentuje Andrzej Maroszek. - Pozostaje nam się modlić o pogodę, by pozwoliła ona rozegrać pojedynek, bez narażania klubów na niepotrzebne koszty.
Kolejarz jedzie do Krosna przynajmniej po punkt
W niedzielę KSM Krosno podejmie opolskiego Kolejarza. Celem minimum dla opolan jest obrona 18-punktowej zaliczki i zdobycie bonusu.