Rybniczanie jadą po pierwsze w historii zwycięstwo w Pile?

Malwina Pawlaszczyk 08.06.2013, 20:37

W najbliższą niedzielę ŻKS ROW Rybnik po raz piąty w historii przyjedzie do Piły, by rozegrać mecz ligowy. Drużynie z Górnego Śląska ani razu nie udało się zwyciężyć na torze przy ulicy Bydgoskiej.

W tym artykule dowiesz się o:

Krajowa Liga Żużlowa

Budmax-Stal Polonia Piła

Innpro ROW Rybnik

Pilski klub żużlowy zaledwie cztery razy w historii podejmował ekipę z Rybnika. Trzykrotnie triumfowali gospodarze, natomiast jedno ze spotkań zakończyło się remisem. Jeźdźcom ze Śląska ani razu nie udało się zabłysnąć w Pile.

Roman Chromik i Michał Mitko już niejednokrotnie ścigali się na owalu w Pile. Para rybnickich wychowanków całkiem nieźle radziła sobie, podczas swoich występów. Chromik w minionym sezonie w Pile pojawił się dwa razy, notując na swoim koncie 10 i 7 cennych oczek. Warta przypomnienia jest postawa Michała Mitki, który dwa lata temu, broniąc barw Kolejarza Opole, zdobył tam aż 13 punktów.

Do awizowanego składu rybniczan, szkoleniowiec Jan Grabowski powołał Vaclava Milika. Jeździec z Czech prawdopodobnie zastąpi Wiktora Kułakowa, który nie miał jeszcze okazji do ścigania na tym owalu. Milik natomiast startował tam dwa razy; z lepszym i gorszym skutkiem. W finale Mistrzostw Europy Par nie zdobył żadnego punktu. W minionym sezonie, podczas meczu ligowego, wywalczył 9 oczek, płynących na konto Speedway Wandy Kraków.

Zasługujący na miano lidera rybnickiej drużyny Ilja Czałow, a także Lewis Bridger nie zaprezentowali się jeszcze przed pilską publicznością. Pierwszy z nich w obecnym sezonie dysponuje znakomitym sprzętem, a jego forma sięga szczytu. Wydaje się, iż nie ma powodu do obaw, jeśli chodzi o jego dyspozycję. Honoru juniora bronić będzie Kacper Woryna, który również zanotuje swój debiutancki występ w Pile.

Okazuje się, iż część zespołu ŻKS ROW nie miała jeszcze okazji do startów na torze swoich niedzielnych rywali. Mimo to, wynik spotkania nie jest jeszcze przesądzony. Rybnicka drużyna składa się z silnych i utalentowanych zawodników. Po fantastycznych triumfach na własnym owalu, zajmują drugą pozycję w klasyfikacji generalnej. Nie da się jednak ukryć, że nie udało im się wygrać jeszcze żadnego meczu wyjazdowego.

Niedzielne starcie zapowiada się niezwykle ciekawie. Dla miejscowych, mecz ten jest na wagę złota. Przegrana może sprawić, że szanse na awans do pierwszej czwórki będą o wiele mniejsze. Przed rybniczanami kolejny sprawdzian i ogromna chęć pierwszego zwycięstwa wyjazdowego w tym sezonie.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!