Dariusz Śledź: Nicki powinien już do nas wrócić

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Nicki Pedersen zapowiedział, że będzie chciał wspomóc PGE Marmę Rzeszów w niedzielnym meczu ligowym. Trener Żurawi - Dariusz Śledź liczy, że Duńczyk dotrzyma słowa i stawi się na mecz z Unibaksem.

W sobotę Nicki Pedersen wystąpi w gorzowskiej rundzie Grand Prix. Po poprzednich turniejach cyklu, Duńczyk rezygnował ze ścigania na drugi dzień, gdyż narzekał na ból w kontuzjowanej ręce.

- Miejmy nadzieję, że tym razem tak się nie stanie i że będzie z nami na kolejnym meczu. Już trochę czasu minęło od tej kontuzji i wierzę, że te ścięgna, które sobie ponaciągał też już trochę odpoczęły - powiedział w rozmowie z naszym portalem Dariusz Śledź.

"Power" nadal startować będzie ze specjalną szyną, gdyż złamana kość w nadgarstku zrasta się bardzo długo. - Myślę, że to się nie zrośnie na razie. On jeździ w rundach Grand Prix, a to jest taka kosteczka, która nie chce się goić i szybko zrastać - tłumaczy Śledź.

Czy Duńczyk powinien sobie zrobić dłuższą przerwę od startów i po niej wrócić do ścigania, będąc w pełni zdrowym? - Powinien już do nas wrócić i tyle (śmiech) - zakończył trener PGE Marmy Rzeszów.

Wszystko wskazuje na to, że po sześciu tygodniach Pedersen wróci do składu Żurawi
Wszystko wskazuje na to, że po sześciu tygodniach Pedersen wróci do składu Żurawi
Źródło artykułu: