Krzysztof Jabłoński: My myślimy nad tym, jak wygrać play-offy, a nie jak się do nich dostać

O losach piątkowego meczu w Zielonej Górze pomiędzy Stelmetem Falubazem a PGE Marmą Rzeszów decydował ostatni wyścig. Po meczu rywali z Rzeszowa komplementował Krzysztof Jabłoński.

Stelmet Falubaz Zielona Góra wygrał przed własną publicznością z PGE Marmą 46:44. Triumf miejscowym zapewnił Jarosław Hampel, który w wyścigu 15. przyjechał do mety przed Nicki Pedersenem i Grzegorzem Walaskiem.

- Pociliśmy się całe zawody. Po takich emocjach fajnie jest jeżeli te punkty są na naszą korzyść. Przeciwnik postawił nam bardzo wymagające warunki na torze. Z mojej strony 5 punktów i trzy bonusy. Nie jest źle, ale po takim meczu jak ostatni, jest jakiś "niesmaczek". Musimy zakasać rękawy i pracować dalej. Do końca sezonu jeszcze trochę czasu - powiedział w rozmowie z naszym portalem Krzysztof Jabłoński.

W spotkaniu z rzeszowianami "Jabłko" starował jako prowadzący parę. Jak mówi, było to dla niego bez różnicy i nie odczuwał żadnej presji. - Nie wiem po co takie zamieszanie. Prowadzącym parę było się w poprzedniej epoce, kiedy kaski żółte i czerwone miały wewnętrzne pola. Było wtedy jakieś uprzywilejowanie. Teraz nie ma już prowadzących parę. To jest obecnie kwestia taktyki. Każdy jedzie z każdego pola, także nie ma znaczenia - tłumaczy wychowanek gnieźnieńskiego Startu.

O sile Żurawi stanowili Nicki Pedersen (13+1), Grzegorz Walasek (13) i Łukasz Sówka (10+1). - Duży szacunek dla nich. Postawili nam bardzo wysoko poprzeczkę. Musieliśmy się nieźle napocić - mówi 35 latek.

Stelmet Falubaz plasuje się obecnie na drugiej pozycji w tabeli ENEA Ekstraligi i jest blisko awansu do fazy play-off. - Myślę, że nikt samymi play-offami się nie zadowoli. My myślimy już bardziej nad tym jak wygrać play-offy, a nie się do nich dostać - zakończył Jabłoński.

Zielonogórscy kibice mogą być w ostatnim czasie zadowoleni z postawy Krzysztofa Jabłońskiego
Zielonogórscy kibice mogą być w ostatnim czasie zadowoleni z postawy Krzysztofa Jabłońskiego
Komentarze (46)
avatar
Robertzg
24.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A gdybym miał obstawiać u booka to: Unibax, Włókniarz, Falubaz. Ale wierzę, że wszytko zatrybi i będziemy mistrzem:) 
avatar
Robertzg
24.06.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Falubaz nie jedzie tego na co go stać, ale realizuje plan dostania się do PO. To tak jak nasz Zastal z mega potknięciami po drodze. Planem jest mistrzostwo, i wierzę że tak się stanie. W tym mo Czytaj całość
avatar
Reixen ZG
24.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ja bym chciał, aby Falubaz każde spotkanie wygrywał po walce tak 2/4 pkt. Wtedy byłyby emocje do samego końca. Wygrywać mecze po 20/30pkt??? Toż to nuda jest. Co to za mecz, w którym obstawia Czytaj całość
stalowy wojownik
24.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
finał to będzie rzeszow czewa a toruń z zieloną o brąz pojadą 
stalowy wojownik
24.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
buhahahha też wielka persona chwali rzeszowian zapchajdziura w skladzie ktora jedzie tylko na rownym i twardym torze