Jeśli ten turniej miał rozjaśnić trenerowi Markowi Cieślakowi na kogo, obok Kacpra Gomólskiego, w formacji juniorskiej postawić w niedzielnym spotkaniu ligowym przeciwko Lechmie Startowi Gniezno, to ten obraz jeszcze się zaciemnił. Znajdujący się w dołku Mateusz Borowicz zdobył co prawda aż siedem oczek, ale jego jazda na kolana nie powaliła. Był bardzo wolny, a przecież rywalizował w wielu przypadkach z młodzieżowcami zaraz po licencji.
Dużo lepsze wrażenie sprawił Edward Mazur. Przegrywał starty, ale już na wyjściu z pierwszego łuku wykorzystywał ścieżkę przy krawężniku, która wyprowadzała go na prowadzenie. Niestety słaba reakcja przy wyjściach spod taśmy w spotkaniu o tak ważną stawkę może okazać się decydująca, a tym samym dla "Edka" gwoździem do trumny. W Enea Ekstralidze o tak łatwych manewrach jak w przypadku środowych zawodów można zapomnieć.
Ze "świeżaków" warto zapamiętać nazwiska Oskara Bobera i Karola Machowskiego. Duet ten zdecydowanie wybijał się spośród nowego żużlowego narybku. Ci którzy liczyli na wielki i natychmiastowy wystrzał kariery Krystiana Rempały musieli się srodze zawieść. 15-letni syn Jacka miał kłopoty przede wszystkim na drugim łuku, gdzie bardziej motocykl sterował nim niż na odwrót. Na wyciąganie daleko idących wniosków jest jednak jeszcze dużo za wcześnie.
Jak to zazwyczaj bywa na tego rodzaju turniejach, młodzież uraczyła nas kilkoma niebezpiecznymi sytuacjami. Podobnie jak przy okazji rozgrywanej tydzień wcześniej Ligi Juniorów feralny był bieg czternasty. Na pierwszym łuku drugiego okrążenia uślizg na trzeciej pozycji zaliczył Artur Cyło. Jadący zanim Arkadiusz Madej nie zdołał opanować motocykla i wjechał w wychowanka Stali Rzeszów. Wszystko wyglądało o tyle groźnie, że sprzęt Cyły wylądował za bandą, w pasie bezpieczeństwa. Na szczęście obaj jeźdźcy nie musieli korzystać z pomocy karetki i wstali o własnych siłach.
Wcześniej w akcji na drugim łuku uczestniczył Ernest Koza. Kiedy podążał na podwójnym prowadzeniu wespół z Borowiczem pociągnęło go na szczycie wirażu w bandę. Ta gonitwa mogła być jedyną skazą na bezbłędnym występie . Powtórki lublinianin jednak nie zmarnował i pewnie wygrał. Zawodnik spośród całej stawki pokazał zdecydowanie najbardziej dojrzałą jazdę.
Dziwne rzeczy działy się w piątym wyścigu. Najpierw na wyjściu z pierwszego wirażu upadł Grzegorz Bassara. Potem z kolei zaczęło miotać po całym torze Mateuszem Wieczorkiem. Walka z maszyną trwała prawie całe jedno okrążenie. Niestety owalu w pewnym momencie brakowało i szarpanina zakończyła się przekroczeniem przez zawodnika KSM-u Krosno dwoma kołami linii oddzielającej tor od murawy.
I. Unia Tarnów - 19 pkt.
1. Ernest Koza - 2 (t,2,w,-)
2. Edward Mazur - 8 (2,3,3)
3. Mateusz Borowicz - 7 (3,2,2)
19. Łukasz Lesiak - 2 (1,1)
II. - III. Speedway Wanda Instal Kraków - 18 pkt.
4. Marcin Wawrzyniak - 8 (3,3,2)
5. Dawid Matura - 2 (-,2,0)
6. Krystian Rempała - 3 (1,2,-)
20. Marco Gaschka - 5 (d,2,3)
II. - III. Lubelski Węgiel KMŻ - 18 pkt.
13. Mateusz Łukaszewski - 12 (3,3,3,3)
14. Arkadiusz Madej - 3 (t,1,2)
15. Oskar Bober - 3 (2,d,1)
IV. ŻKS ROW Rybnik - 14 pkt.
16. Kacper Woryna - 8 (2,3,1,2)
17. Dawid Dąbek - 2 (1,1,0)
18. Kamil Wieczorek - 4 (0,2,2)
V. - VI. KSM Krosno - 10 pkt.
7. Mateusz Wieczorek - 3 (2,w,0,1)
8. Łukasz Kret - 7 (3,1,3)
9. Grzegorz Bassara - 0 (u,0,d)
V. - VI. ZKS Stal Rzeszów - 10 pkt.
10. Artur Cyło - 4 (1,0,3,w)
11. Kamil Rak - 1 (0,d,1)
12. Karol Machowski - 5 (1,3,1)
Bieg po biegu:
1. (70,84) Wawrzyniak, Mazur, Lesiak (Koza - t), Gaschka (d)
2. (69,40) Kret, M. Wieczorek, Cyło, Rak
3. (70,08) Łukaszewski, Woryna, Dąbek, Madej (t)
4. (69,69) Borowicz, Koza, Machowski, Cyło
5. (70,83) Łukaszewski, Bober, M. Wieczorek (w), Bassara (u)
6. (70,35) Woryna, Gaschka, Rempała, K. Wieczorek
7. (69,46) Mazur, Borowicz, Kret, Bassara
8. (71,74) Machowski, K. Wieczorek, Dąbek, Rak (d4)
9. (71,54) Wawrzyniak, Matura, Madej, Bober (d3)
10. (70,83) Kret, K. Wieczorek, Woryna, M. Wieczorek
11. (70,75) Łukaszewski, Borowicz, Bober, Koza (w/u)
12. (71,48) Cyło, Rempała, Machowski, Matura
13. (71,10) Mazur, Woryna, Lesiak, Dąbek
14. (71,57) Łukaszewski, Madej, Rak, Cyło (w/u)
15. (71,94) Gaschka, Wawrzyniak, M. Wieczorek, Bassara (d3)
Sędziował Piotr Lis (Lublin)
Widzów: ok. 300
NCD uzyskał w biegu nr 2 Łukasz Kret - 69,40 s.
[b]Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
[/b]