Żużel. Rywalizacja skrócona o jedną rundę! Mistrza Australii poznamy już w środę

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Brady Kurtz po lewej
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Brady Kurtz po lewej

Środowy turniej w Albury-Wodonga miał być przedostatnim w odbywających się w styczniu Indywidualnych Mistrzostwach Australii. Planowane ściganie na sobotę w North Brisbane zostało jednak odwołane. Powodem tego są niekorzystne prognozy pogody.

Wobec tego końcowe rozstrzygnięcia w Indywidualnych Mistrzostwach Australii 2025 poznamy już w środę. To tego dnia na torze w Albury-Wodonga odbędzie się decydująca o wszystkim runda, która pierwotnie w tej edycji miała być przedostatnią.

Ściganie o prymat w ojczyźnie speedwaya rozpoczęło się 3 stycznia w Gillman. Dwa dni później żużlowcy kontynuowali zmagania w Mildurze. Kolejny turniej w kalendarzu to Albury-Wodonga, natomiast zakończenie cyklu planowane było na najbliższą sobotę w Banyo w North Brisbane.

Organizatorzy poinformowali jednak o odwołaniu czwartej imprezy. Powodem tego są bardzo niekorzystne prognozy pogody na zbliżający się weekend mówiące o poważnych ulewach, jakie mają nawiedzić wschodnie wybrzeże Australii.

Jak można przeczytać na oficjalnej stronie Darcy Ward Speedway Promotions, decyzja została podjęta z uwagi na to, by nie narażać uczestników mistrzostw na długą podróż z Nowej Południowej Walii do Queensland. Odległość pomiędzy Albury-Wodonga a North Brisbane to 1500 kilometrów. W przybliżeniu wycieczka z jednej miejscowości do drugiej trwa 15 godzin.

Oprócz tego, że odwołana została sobotnia czwarta runda IM Australii, do skutku nie dojdzie planowany na niedzielę DW Invitational, organizowany przez Darcy'ego Warda. Podano, że ta impreza wstępnie planowana jest na 1 lutego, choć nie jest to jeszcze data potwierdzona.

W środę na Diamond Park w Albury-Wodonga poznamy więc indywidualnego mistrza kraju. Bardzo blisko zdobycia tytułu jest Brady Kurtz (więcej TUTAJ). Ponadto pierwsza dwójka klasyfikacji zagwarantuje sobie zarazem start w eliminacjach do Grand Prix 2026.

ZOBACZ WIDEO: Brady Kurtz przebierał w ofertach. To dlatego wybrał Spartę

Komentarze (0)