"Fredka" przez nikogo nieatakowany zanotował upadek na pierwszym łuku i został odwieziony do szpitala na szczegółowe badania. Pierwsze doniesienia mówiły, że Lindgren złamał rękę.
- W szpitalu wykonano mi zdjęcia, które nie wykazały żadnego złamania. Miałem naprawdę dużą ranę otwartą, strasznie bolesną. Mogła wyglądać jak złamanie otwarte. Poddano mnie operacji zszycia tej rany. Dzisiaj czuje się już znacznie lepiej, jednak rana jest na tyle duża że nie będę mógł pomóc dzisiaj chłopakom w meczu. Pozdrawiam ich gorąco, trzymam za nich kciuki i wierze, że na pewno dadzą sobie radę
- poinformował zawodnik na oficjalnej stronie Fogo Unii Leszno.
W niedzielę Byki podejmą Stelmet Falubaz Zielona Góra. Prawdopodobnie w miejsce Lindgrena wystąpi Duńczyk Mikkel Michelsen.
Źródło: info.ksul.pl
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!