Władysław Komarnicki: To kolejne bzdury o Stali Gorzów!

 / Tomasz Gollob, Władysław Komarnicki
/ Tomasz Gollob, Władysław Komarnicki

Prezes Stali Gorzów Władysław Komarnicki zdementował plotki o budżecie jaki zamierza przeznaczyć na kontrakty w przyszłym sezonie. Nie potwierdza również zainteresowania Andersenem, Hampelem i Kasprzakiem.

- To są jakieś kompletne bzdury! Proszę to wyraźnie napisać. Nie wiem skąd biorą się takie informacje. Jestem wściekły, bo dziennikarze coraz bardziej mnie do siebie zrażają pisząc takie niesprawdzone informacje - powiedział specjalnie dla SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.

Prezes Stali Gorzów nie potwierdza zainteresowania Andersenem, Hampelem i Kasprzakiem. - Tylko osoba nie znająca kompletnie regulaminu może napisać takie bzdury. Przecież wiadomo, że w składzie może jechać tylko dwóch zawodników z cyklu Grand Prix. Stąd między innymi nazwisko Andersena jest nieporozumieniem - dodaje Komarnicki.

Kolejną plotką zdaniem Władysława Komarnickiego jest informacja, że Stal wyda 10 milionów złotych na nowe kontrakty zawodników. - Osoby, które miały okazję ze mną współpracować wiedzą, że zawsze wiedziałem jak obchodzić się z pieniędzmi, a przede wszystkim zawsze obracałem się w ramach posiadanych możliwości. Jakie są możliwości Stali w przyszłym sezonie? Porównywalne do minionego sezonu. Budżet klubu będzie na podobnym poziomie jak w zeszłym roku. Powiedziałem już, że nadal widzimy w swoim składzie Golloba, Holtę, Karlssona i Jonassona. Naszym zadaniem będzie uzupełnienie tak zwanej drugiej linii, która w tym sezonie zawiodła i na tym skupiają się nasze działania w okresie transferowym - zakończył prezes Stali Gorzów.

Komentarze (0)