Ireneusz Maciej Zmora: Nie możemy odrzucić żadnego scenariusza

W minioną niedzielę żużlowcy gorzowskiej Stali doznali bolesnej porażki na swoim torze z ekipą z Częstochowy. Przed żółto-niebieskimi wyjazdowe spotkanie w Gnieźnie.

Mateusz Kędzierski
Mateusz Kędzierski

Gorzowianie nie są stawiani w roli faworyta przed spotkaniem z gnieźnieńskimi Orłami, ale mimo to, pojadą do pierwszej stolicy Polski po zwycięstwo. - Tegoroczna liga pokazuje, że nie ma meczów, które mają wynik ustalony przed ich rozpoczęciem. Jest mnóstwo zaskakujących rozstrzygnięć. Wygraliśmy w Tarnowie, gdzie nikt nas nie stawiał w roli faworytów, a drużyna z Częstochowy, która rozbiła nas w Gorzowie, dostała srogie lanie w Tarnowie. Logiki w tym nie ma żadnej, taki jest żużel, szczególnie w tym roku. Każdy mecz jest inny i w każdym meczu, niezależnie od tego co by obstawiali fachowcy, należy walczyć o zwycięstwo - powiedział na antenie Radia Gorzów prezes Ireneusz Maciej Zmora.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Być może w składzie gorzowskiej Stali przed niedzielnym meczem dojdzie do zmian. O ewentualnych roszadach kibice zostaną poinformowani w piątek lub sobotę. - Umówiliśmy się z trenerem, że na temat tego co może się wydarzyć przed niedzielą, zapuścimy kurtynę milczenia. Myślę, że najwcześniej w piątek lub sobotę, jeżeli będą jakiekolwiek zmiany, to o nich dopiero wtedy poinformujemy. Nie możemy odrzucić żadnego scenariusza, nie możemy też odrzucić pewnych niespodzianek - tajemniczo zakończył Ireneusz Maciej Zmora.

Źródło: Radio Gorzów

Piotr Paluch: Musielak upadł ze swojej winy, nie z winy toru

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×