Remis w Gnieźnie znacznie przybliżył podopiecznym Piotra Palucha osiągnięcie tegorocznego celu, jakim jest utrzymanie w ENEA Ekstralidze. - Udało się, jesteśmy zadowoleni z tego spotkania. W tym roku każdy punkt jest na wagę złota. Mam nadzieję, że dzięki tym dwóm "oczkom" uda nam się zrealizować cel, który wyznaczyliśmy sobie przed sezonem. To było świetne widowisko. Kibice nie mogą narzekać, ponieważ wynik rozstrzygnął się dopiero w ostatniej gonitwie. Oby więcej tak ekscytujących spotkań w naszej lidze - powiedział Krzysztof Kasprzak.
Kapitan Stali Gorzów w 8. wyścigu spotkania zanotował groźny upadek. Mimo bólu wychowanek leszczyńskiej Unii skutecznie pomógł żółto-niebieskim odnieść korzystny rezultat w pierwszej stolicy Polski. - Dwa biegi mi nie wyszły, no i ten nieszczęsny upadek, którego skutki nadal trochę odczuwam. Nie poddałem się, ponieważ musiałem drużynie pomóc, która bardzo potrzebowała punktów wszystkich zawodników, w tym moich. No i udało się wywalczyć jakże ważny remis - dodał Kasprzak.
źródło: start.gniezno.pl
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!