Wtorkowe próby w Hallstavik przebiegły zdecydowanie bardziej pomyślnie niż te z 23 lipca. Podczas jazdy ból nie był aż tak odczuwalny i wicemistrz świata z 2011 roku mógł spokojnie pokonywać okrążenia szwedzkiego toru. Andreas Jonsson wspólnie ze swoim fizjoterapeutą doszedł do wniosku, że czeka go jeszcze tylko kilkudniowa absencja.
Wszystko wskazuje na to, że Szwed wróci do rywalizacji o punkty w najbliższy wtorek, kiedy odbędą się kolejne spotkania Elitserien. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to AJ pomoże Smedernie Eskilstuna w zdobyciu ligowych punktów.
Zawodnik reprezentujący w Polsce Stelmet Falubaz Zielona Góra w końcu będzie mógł myśleć tylko o jeździe i jak najlepiej dostroić swój sprzęt. Tegoroczny sezon kompletnie nie układa się po myśli Andreasa. Kontuzje nękają go praktycznie cały czas, a do tego dochodzą problemy sprzętowe. Szwed liczy, że po powrocie na tor wszystko będzie funkcjonować znacznie lepiej. Mają mu w tym pomóc jednostki napędowe od nowego tunera. - Otrzymałem od niego dwie świetne jednostki przed turniejem GP w Kopenhadze. Niestety pech sprawił, że nie miałem okazji sprawdzić ich w boju - już w pierwszym biegu pożegnałem się z zawodami. Mam jednak nadzieję, że silniki od tego tunera sprawią, że od Grand Prix w Daugavpils będzie już tylko lepiej - powiedział Jonsson.
Dla 33-latka sezon 2013 jest już indywidualnie praktycznie stracony. Szwed na pewno nie utrzyma się w czołowej "ósemce" cyklu Grand Prix i będzie musiał liczyć na przychylność BSI w sprawie przyznania stałej dzikiej karty. W związku z tym po powrocie na tor chce dać z siebie wszystko i udowodnić, że miejsce w cyklu mu się należy. - Chcę się możliwie jak najlepiej zaprezentować w tych turniejach GP, w których jeszcze w tym roku będę miał okazję pojechać. Nie kalkuję i nie będę odpuszczał. Ten sezon jak na razie nie toczy się po mojej myśli, ale czasu nie da się cofnąć, taki jest sport. Chcę po powrocie na tor sprawić jak najwięcej radości wszystkim moim kibicom - dopingującym mnie zarówno w GP, jak i kibicującym drużynom w Polsce i Szwecji, które reprezentuje - mówi Andreas.
Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!