Ronnie Jamroży dochodzi do siebie po wypadku - najbardziej ucierpiała kość ogonowa i miednica

Ronnie Jamroży nie wystartował w ostatnim meczu KSM Krosno z uwagi na kontuzję, jakiej nabawił się w Danii. Rawiczanin wraca do zdrowia, ale na razie nie wie, kiedy będzie gotowy do jazdy.

- Powoli dochodzę do siebie po upadku w lidze duńskiej. Nie mam żadnych złamań, więc można mówić o szczęściu w nieszczęściu - wyjaśnia Ronnie Jamroży. - Najbardziej ucierpiała miednica i kość ogonowa. Może to stanowić problem w szybkim powrocie na motocykl. Jak tylko dolegliwości ustaną, będę chciał wrócić na tor. Kiedy to nastąpi, trudno obecnie przewidzieć - zaznacza nasz rozmówca.

Aktualnie żużlowiec KSM-u Krosno wraca do zdrowia w rodzinnym Rawiczu. - Odpoczywam i nie forsuję organizmu. Korzystam z zabiegów rehabilitacyjnych, by jak najszybciej wrócić do pełnej sprawności. Mam nadzieję, że wkrótce dojdę już do siebie - wierzy.

Zapytaliśmy Ronniego, jak doszło do karambolu w lidze duńskiej z jego udziałem.
- Była to klasyczna "kanapka". Na wejściu w wiraż zrobiło się ciasno i skończyło się na płocie. Nie było w tym niczyjej winy. Cała czwórka miała jechać w powtórce wyścigu. Niestety, ja już nie byłem zdolny do kontynuowania zawodów - wyjaśnia żużlowiec.

Ronnie Jamroży w trakcie sezonu opuścił Orła Łódź i został wypożyczony do drugoligowego KSM-u Krosno. - Jest to na pewno plus, bo mam gdzie jeździć i sezon został przedłużony o kolejne sześć meczów. Szkoda tylko, że na skutek upadku w Danii straciłem już dwa spotkania. Nie mogłem jechać w minioną niedzielę w Rybniku. Nie pojadę też w tym tygodniu w lidze duńskiej. Znowu, kiedy zaczęło się już dziać coś pozytywnego przytrafił mi się pechowy upadek. Mam nadzieję, że w tym sezonie uda mi się jeszcze trochę pojeździć zarówno w Polsce, jak i w Danii. Mam już sygnały, że może uda się jeszcze wystartować w jakiś turniejach towarzyskich w innych krajach - dodał Jamroży.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Ronnie Jamroży wierzy, że uda mu się wrócić na tor już na początek rundy finałowej w II lidze
Ronnie Jamroży wierzy, że uda mu się wrócić na tor już na początek rundy finałowej w II lidze
Źródło artykułu: