Ronnie Jamroży: W Krośnie nie ma presji na awans

Ronnie Jamroży wierzy, że szybko wyzdrowieje po upadku w Danii i pomoże Wilkom z Krosna walczyć o jak najlepsze miejsce w II lidze. Presji na awans do wyższej ligi w Krośnie jednak nie ma.

KSM Krosno przed rundą finałową drugiej ligi jest czwarty w tabeli z dorobkiem 6 punktów. - O co pojedziemy w II lidze? Przede wszystkim o dobry wynik. Rozmawiałem z działaczami z Krosna i wiem, że nie ma tam presji na awans. Chcemy jechać o jak najlepsze miejsce i wygrywać jak najczęściej. Zobaczymy, jaki efekt da to na koniec rozgrywek. Nie ma parcia na awans, a jazda bez presji może tylko nam pomóc - wyjaśnia Ronnie Jamroży, który w trakcie sezonu trafił do KSM-u na zasadzie wypożyczenia z Orła Łódź.

Z Rawicza do Krosna jest daleko. Ronnie Jamroży przyznał, że nie miał jeszcze okazji trenować w tym sezonie na swoim nowym domowym torze. - Szczerze mówiąc, jeszcze w Krośnie w tym sezonie nie byłem. Nie miałem okazji startować na tamtejszym torze ani w zawodach, ani na treningu. Jechałem jak do tej pory na wyjeździe. W końcu będę musiał się tam wybrać. Jak na razie współpraca z krośnieńskim klubem układa się bardzo dobrze. Wszystko jest w jak najlepszym porządku - dodał żużlowiec.

Specyficzny tor w Krośnie sprawia wielu zawodnikom problemy z dopasowaniem. Czy Ronnie Jamroży odnajdzie się w nowych realiach torowych? - Oczywiście, że trzeba na torze w Krośnie sprawdzić ustawienia motocykli. Dawno tam nie jeździłem, bo ostatni raz w 2006 roku. Myślę, że nie będzie problemy z tym, by dopasować się do krośnieńskiej nawierzchni - wierzy rawiczanin.

[b][urlz=http://www.facebook.com/Zuzel.SportoweFakty]Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

[/urlz][/b]

[urlz=http://www.facebook.com/Zuzel.SportoweFakty]

[/urlz]

Źródło artykułu: