Stal Gorzów w play off - science fiction czy realny scenariusz?

Stal Gorzów będzie faworytem meczu z Betardem Spartą Wrocław, a w rywalizacji z Fogo Unią Leszno nie będzie bez szans. Czy komplet punktów w tych spotkaniach może dać gorzowianom awans do play off?

W tym artykule dowiesz się o:

Stal Gorzów przystąpiła do tegorocznego sezonu z bardzo ambitnymi planami. Działacze otwarcie mówili o awansie do pierwszej czwórki. Fachowcy i eksperci w przypadku gorzowian nie byli jednak takimi optymistami i zwracali uwagę, że zespół Piotra Palucha może czekać ciężka walka o utrzymanie w ENEA Ekstralidze. Początek sezonu pokazał, że racje mieli ci, którzy wróżyli wicemistrzom Polski trudny rok. Szczególnie bolesne okazały się porażki na własnym torze - najpierw z PGE Marmą Rzeszów, a później z Fogo Unią Leszno. To był prawdziwy zimny prysznic.

Stal wstała jednak z kolan i z czasem zaczęła jechać coraz lepiej. Gorzowianie to co stracili u siebie, byli w stanie odrobić na wyjeździe. Wygrane w Tarnowie i Wrocławiu miały ogromne znaczenie. Dyspozycja zespołu zaczęła rosnąć. Do formy dochodzili kolejni zawodnicy i sytuacja drużyny w ligowej tabeli stawała się coraz pewniejsza. W rezultacie Stal jest już bardzo bliska utrzymania w ENEA Ekstralidze. Potrzebuje do tego tak naprawdę tylko remisu z Betardem Spartą Wrocław. Przy odrobinie szczęścia zespół Piotra Palucha jest w stanie znaleźć się nawet w pierwszej czwórce.

Skrót pierwszego meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news

{"id":"","title":""}

- Nie będziemy spoglądać znowu w górne rejony tabeli. Sport uczy pokory, a w tym roku w sposób szczególny. Będziemy robić swoje i zbierać punkty. Później zobaczymy, do czego one nam wystarczą w końcowym rozrachunku - tonował od początku zbyt optymistyczne scenariusze prezes Ireneusz Maciej Zmora.

Zakładając, że Stal pokona Betard Spartę, co będzie równoznaczne ze zdobyciem trzech punktów, zostanie jej jeszcze wyjazd do Leszna. Gorzowianie pokazywali już w ostatnich tygodniach, że potrafią skutecznie walczyć na wyjazdach. Tak było choćby w Rzeszowie, gdzie byli bardzo bliscy wywiezienia zwycięstwa. Ostatecznie ten mecz zakończył się remisem. Drużyna z Leszna na własnym torze jeździ ze zmiennym szczęściem. Stal może to wykorzystać i rzutem na taśmę wskoczyć do pierwszej czwórki. Istnieją dwa scenariusze, które dałyby wicemistrzom Polski szansę na jazdę o medale.

Oba zakładają, że zespół Piotra Palucha wspina się na wyżyny swoich możliwości i zdobywa w ostatnich dwóch meczach komplet punktów. Wygrana w Lesznie za dwa punkty może nie być wystarczająca.

Pierwszy scenariusz zakłada, że przy dwóch wygranych gorzowian za trzy punkty, Jaskółki z Tarnowa w ostatnich kolejkach wyraźnie obniżą loty. Drużyna Marka Cieślaka najpierw pojedzie do Częstochowy, gdzie ma realną szansę na punkt bonusowy (pierwszy mecz Unia wygrała 54:36). W ostatniej kolejce rywalem tarnowian będzie Unibax Toruń. Unia będzie faworytem tej rywalizacji i choć o punkt bonusowy będzie trudno (pierwszy mecz 57:33 dla torunian), to dwa oczka za zwycięstwo w tym meczu załatwią sprawę i odbiorą Stali Gorzów jakiekolwiek szanse na awans do pierwszej czwórki. Gorzowianie muszą więc liczyć, że wygrają oba mecze za trzy punkty, a Jaskółki nie zdobędą do końca sezonu więcej niż dwóch punktów. To oznacza, że Unia z Tarnowa musiałaby pojechać katastrofalne spotkanie pod Jasną Górą. Jeśli oba mecze przegra przy tym Fogo Unia Leszno i nie zdobędzie w nich ani jednego punktu, to Stal znajdzie się w play off.

Drugi scenariusz zakłada wygraną Fogo Unii Leszno w Toruniu, co wydaje się jednak bardzo mało prawdopodobne. Trudno przypuszczać, że drużyna Romana Jankowskiego wygra na Motoarenie, a kilka dni później przegra u siebie ze Stalą Gorzów różnicą większą niż cztery punkty. Gdyby tak się jednak stało, a Jaskółki zdobyły zaledwie dwa punkty do końca sezonu (wygrana za dwa punkty nad Unibaksem i wysoka porażka w Częstochowie), to gorzowianie pojadą w play off, bo o czwartym miejscu zadecyduje tak zwana mała tabelka, w której to Stal miałaby najlepszy bilans. Oba scenariusze dające Stali udział w play off wydają się jednak bardzo trudne do zrealizowania. Czy niemożliwe stanie się w dwóch ostatnich kolejkach możliwe? Zachęcamy do dyskusji w komentarzach.

Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!

Źródło artykułu: