Nie wiem co robiła tutaj reszta drużyny - wypowiedzi po meczu w Daugavpils

- Wynik tego meczu mówi sam za siebie. Jeżeli nasza dwójka młodzieżowców zrobiła 3/4 wyniku to ja nie wiem co robiła tutaj reszta drużyny - podsumował występ swoich żużlowców trener Andrzej Maroszek. Lokomotiv rozgromił w niedzielę GTŻ 60:30.

Andrzej Maroszek (trener GTŻ-u): Wynik tego meczu mówi sam za siebie. Jeżeli nasza dwójka młodzieżowców zrobiła 3/4 wyniku to ja nie wiem co robiła tutaj reszta drużyny. I dlatego słowa uznania należą się tylko dla młodzieży. Reszta naprawdę nie zasłużyła na żadne uznanie - ani Paweł Staszek, ani Oliver Allen, ani Eric Andersson, ani Mariusz Puszakowski oprócz jednego biegu. Tylko tyle mogę powiedzieć na ten temat. Na początku mieliśmy trochę problemów z torem, byliśmy nie spasowani, bo najpierw tor był dość przyczepny, ale potem to powymiatało się, stało się ślisko i twardo - nam akurat to odpowiadało. No i pod koniec zawodów pojechaliśmy trochę lepiej.

Paweł Staszek (GTŻ): Co tu gadać, naprawdę szkoda słów. Przyjechaliśmy w okrojonym składzie, mecz był o pietruszkę. Zarząd postanowił, żeby go odjechać no i odjechaliśmy. Baraże są teraz nieuniknione i musimy się na tym skupić i powalczyć w barażach. Tor był miejscami troszeczkę nierówny, ale w sumie dobry i to nie tor był przyczyną naszej porażki.

Kamil Brzozowski (GTŻ): Najpierw jeździło się dość ciężko, bo byliśmy nie dopasowani. Niby ten tor był łatwy, nie było tutaj żadnych dziur i kolein i wszystko trzymało, ale na początku pogubiliśmy się. W ciągu meczu dokonaliśmy pewnych zmian, tor też się zmienił no i było już trochę łatwiej. Jechaliśmy tutaj powalczyć i wyjść z tego z twarzą, żeby nie było wstydu przed kibicami. Ale wyszło tak jak wyszło.

Nikołaj Kokin (trener Lokomotivu): Jestem zadowolony z przebiegu spotkania, bo cel został osiągnięty - jak na mecz tak i na sezon w ogóle. Pewnie pozostaliśmy w pierwszej lidze i tylko miejsce, na którym zakończymy sezon jest na razie niewiadomą. Jestem zadowolony z postawy naszej młodzieży - Gieruckisa oraz Karawackisa. Jestem natomiast naprawdę zaskoczony postawą Pawła Miesiąca. Nie wiem co się dzieje pod koniec sezonu z naszymi polskimi zawodnikami. Przecież są na zawodowych kontraktach i muszą jakoś wytłumaczyć taką jazdę. Jak mogę dalej wstawiać do składu zawodnika z takim dorobkiem punktyowym, kiedy nasi młodzieżowcy jadą znacznie lepiej? Walczymy dalej o piątą lokatę w tabeli.

Jewgienij Karawackis (Lokomotiv): No i nareszcie coś zaczęło się udawać. Przejechałem w dzisiejszym meczu trzy biegi i mogę być z siebie zadowolony. Teraz z optymizmem patrzę w przyszłość. Bardzo chcę pomóc mojej drużynie w zajęciu piątego miejsca.

Grigorij Laguta (Lokomotiv): W ogóle nie jestem zadowolony ze swojej dzisiejszej jazdy z powodu tego głupiego upadku. Jechałem, chciałem jak najlepiej a wyszło nie za bardzo. To, że Rawicz pokonał Rybnik absolutnie mnie nie obchodzi. Wszystko jest w naszych rękach. Wygrywamy z Rybnikiem z bonusem i jesteśmy na piątym miejscu. Jestem zadowolony, że zdążyliśmy odjechać ten mecz przed zepsuciem się pogody (zaraz po zakończeniu meczu zaczęło padać – dop. red.).

Paweł Miesiąc (Lokomotiv): Nie wiem co się ze mną dzieje. Absolutnie nie mogę dopasować się do tego toru. Jestem tutaj po raz pierwszy po dosypaniu sporej ilości nowej nawierzchni i nic mi nie wychodzi. Szkoda słów, jestem bardzo niezadowolony ze swojej postawy.

Komentarze (0)