Stalowcy przyjeżdżali do Leszna z jasnym celem, jakim było odniesienie zwycięstwa i zdobycie punktu bonusowego. W takim przypadku w niezwykle trudnej sytuacji znalazłaby się Unia Tarnów. By obronić czwartą lokatę w tabeli, Jaskółki musiałyby wówczas wywalczyć bonus w starciu z Unibaksem Toruń. Ostatecznie w dwumeczu pomiędzy leszczynianami a gorzowianami zanotowano jednak remis.
Brak punktu bonusowego, który w zasadzie zaprzepaścił szanse na awans do play-offów, to nie jedyna zła informacja dla Piotra Palucha. Gorzowianie musieli przeżywać pechową kontuzję Tomasza Gapińskiego, który po zakończeniu piątej gonitwy upadł na tor i doznał złamania obojczyka. To, czy przy wsparciu tego zawodnika goście wygraliby ponad czterema punktami, pozostaje niewiadomą. Osłabieni do niedzielnego meczu przystępowali jednak także leszczynianie. Wciąż kontuzjowany jest Tobiasz Musielak, a z powodu urazu obojczyka pauzuje kapitan - Przemysław Pawlicki. Co ciekawe, gospodarze nie stosowali za niego zastępstwa zawodnika. Zamiast tego, w składzie pojawił się Duńczyk - Mikkel Michelsen.
O sporym pechu mówić może w ostatnim czasie także młodszy z braci Pawlickich. Piotr, o którym mowa, stracił w poprzednim meczu jeden ze swoich lepszych silników. Tym razem już w swoim pierwszym wyścigu został wykluczony. Sędzia zauważył bowiem, iż młodzieżowiec leszczynian dotknął nieznacznie taśmy. Osamotniony w powtórce gonitwy Marcin Nowak nie uratował swojego zespołu, przyjeżdżając do mety na ostatniej, trzeciej pozycji.
Leszczynianie dwukrotnie wygrywali biegi w stosunku 5:1. Za każdym razem odpowiedź gorzowian była jednak natychmiastowa. Efektem tego było meczowe prowadzenie gości, które utrzymywało się przez przeszło połowę tego spotkania. Emocji nie zabrakło nawet w przerwach między biegami. Przed linią startu notorycznie gościł bowiem Piotr Paluch. Trener przyjezdnych wymachiwał w kierunku siedzącego na wieży sędziego i kontaktował się z nim za pośrednictwem telefonu. - Miałem zastrzeżenia, bo tor był nierówno polewany - tłumaczył w rozmowie z naszym portalem. Niewykluczone, że w tarapaty z powodu zachowania swoich kibiców wpadną natomiast leszczynianie. Osoby ze Stowarzyszenia Sympatyków Klubu Unii Leszno odpaliły bowiem race, które dopiero pod groźbą odwołania zawodów, zostały zgaszone.
Skrót meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news
{"id":"","title":""}
Walka o zwycięstwo toczyła się do ostatniego wyścigu tego spotkania. Jeszcze na pierwszym okrążeniu wydawało się, że po końcowy sukces sięgną gospodarze. Kenneth Bjerre i Grzegorz Zengota jechali początkowo na 5:1, ale w ostatecznym rozrachunku musieli uznać wyższość Nielsa Kristiana Iversena. Duńczyk wygrał łącznie cztery gonitwy i zakończył mecz z czternastoma punktami oraz bonusem. - Wielka szkoda, że przy okazji nie udało nam się zdobyć bonusu, bo zabrakło nam jednego punktu. Do play-offów nie wejdziemy, ale walczyliśmy do samego końca - podsumował Iversen.
- Chcieliśmy wygrać to spotkanie dla naszych kibiców. Szkoda tej taśmy w drugim biegu Piotrka Pawlickiego. Może wtedy wszystko ułożyłoby się inaczej - mówił po meczu kierownik gospodarzy, Paweł Jąder. Fogo Unia wygrała w tym sezonie na własnym torze jedynie ze spadkowiczami - składywęgla.pl Polonią Bydgoszcz, Lechma Startem Gniezno i PGE Marmą Rzeszów.
Stal Gorzów - 47
1. Tomasz Gapiński - 3 (1,2,-,-)
2. Daniel Nermark - 5+2 (0,1*,2,1,1*)
3. Krzysztof Kasprzak - 8 (3,3,1,w,1)
4. Paweł Hlib - 4 (0,1,0,1,2)
5. Niels Kristian Iversen - 14+1 (3,3,2*,3,3)
6. Adrian Cyfer - 3+1 (2*,0,1)
7. Bartosz Zmarzlik - 10+1 (3,0,1*,3,3)
Fogo Unia Leszno - 43
9. Kenneth Bjerre - 9+3 (2*,1*,2*,2,2)
10. Grzegorz Zengota - 10+1 (3,2,3,2*,0)
11. Damian Baliński - 5 (2,0,1,2,0)
12. Mikkel Michelsen - 4+1 (1*,3,0,0)
13. Fredrik Lindgren - 3+1 (1*,2,0,-,-)
14. Marcin Nowak - 1 (1,d,u)
15. Piotr Pawlicki - 11 (t,2,3,3,3)
Bieg po biegu:
1. (61,44) Zengota, Bjerre, Gapiński, Nermark 5:1
2. (60,87) Zmarzlik, Cyfer, Nowak, Pawlicki (t) 1:5 (6:6)
3. (60,19) Kasprzak, Baliński, Michelsen, Hlib 3:3 (9:9)
4. (60,47) Iversen, Pawlicki, Lindgren, Zmarzlik 3:3 (12:12)
5. (61,56) Michelsen, Gapiński, Nermark, Baliński 3:3 (15:15)
6. (60,68) Kasprzak, Lindgren, Hlib, Nowak (d/4) 2:4 (17:19)
7. (60,84) Iversen, Zengota, Bjerre, Cyfer 3:3 (20:22)
8. (61,62) Pawlicki, Nermark, Zmarzlik, Lindgren 3:3 (23:25)
9. (61,53) Zengota, Bjerre, Kasprzak, Hlib 5:1 (28:26)
10. (61,44) Zmarzlik, Iversen, Baliński, Michelsen 1:5 (29:31)
11. (61,44) Pawlicki, Zengota, Nermark, Kasprzak (w) 5:1 (34:32)
12. (61,75) Zmarzlik, Baliński, Cyfer, Nowak (u) 2:4 (36:36)
13. (60,97) Iversen, Bjerre, Hlib, Michelsen 2:4 (38:40)
14. (61,25) Pawlicki, Hlib, Nermark, Baliński 3:3 (41:43)
15. (61,37) Iversen, Bjerre, Kasprzak, Zengota 2:4 (43:47)
NCD: 60,47 uzyskał Niels Kristian Iversen w 4. biegu.
Sędzia: A. Kuśmierz
Widzów: 5 000.
Startowano według II zestawu.
2.Zagar
3.Kasprzak
4.Linus/Walasek
5.Iversen
6.Cyfer
7.Zmarzlik