W przypadku wywiezienia z Leszna trzech oczek, Stali Gorzów znalazłyby się prawdopodobnie w play-offach. - Jasne, że szkoda nam punktu bonusowego. Przegraliśmy z Unią u siebie, a dziś (w niedzielę - przyp. red.) udało nam się wygrać z nimi na wyjeździe. Zabrakło nam bardzo niewiele, by wracać do Gorzowa z trzema punktami - powiedział Bartosz Zmarzlik w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
Zmarzlik przyznaje, że miał kłopoty z odnalezieniem się na leszczyńskim torze. Po wygranym biegu juniorskim, w kolejnych dwóch gonitwach zdobył odpowiednio zero i jeden punkt.
- Wygrałem bieg młodzieżowy, ale nie jechał w nim Piotrek Pawlicki, bo został wykluczony. Początkowo nie jechało mi się dobrze. Robiłem najpierw jedną, potem drugą zmianę. Później wygrałem jednak dwa biegi i już czułem, że to jedzie. Szkoda, że przytrafiło mi się to jedno zero - podsumował.
[b]Jesteś kibicem "czarnego sportu"? Mamy dla Ciebie fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
[/b]
Nawet na jednym wyjezdzie zrobił więcej niż zmarzlik.
Macie długie wakacje i 5 miejsce do kolekcji :) A miał być sukces!